Postać odtworzona przez sztuczną inteligencję. Eksperyment w USA. Chris Perkley był weteranem amerykańskiej armii. Został zastrzelony ponad trzy lata temu, gdy wyjeżdżał z parkingu. Miał 37 lat.– Doszło do nieporozumienia z innym kierowcą. Gdy ten zajechał mojemu bratu drogę, on – co potwierdzili świadkowie i monitoring – wysiadł z auta z uniesionymi do góry rękoma, pytając, czy ma jakiś problem, wtedy został postrzelony w serce i zmarł na miejscu – mówiła Stacey Wales, siostra zmarłego.Stacey wpadła na bardzo ciekawy pomysł, by przywrócić mężczyznę do życia i oddać mu głos dzięki sztucznej inteligencji. – Szkoda, że spotkaliśmy się tego dnia w takich okolicznościach. W innym życiu pewnie moglibyśmy być przyjaciółmi. Wierzę w przebaczenie i Boga, który przebacza – tymi słowami zmarły Chris Pelkey zwrócił się do swojego zabójcy na sali sądowej podczas rozprawy.– Żeby było jasne dla wszystkich, którzy to widzą. Jestem wersją Chrisa Pelkeya – odtworzoną przez sztuczna inteligencję, która używa mojego zdjęcia i mojego głosu – dodało AI.Zobacz także: „Oscar wędruje do AI”. Nowe zasady amerykańskiej akademiiWyrok sąduSędzia, który wydawał wyrok, docenił trud rodziny ofiary. – Uwielbiam sztuczną inteligencję, dziękuję za to, rozumiem waszą wściekłość i żal, ale widziałem też przebaczenie – mówił sędzia.Skazał zabójcę na 10 i pół roku więzienia. Jednak sprawa, wykorzystywania sztucznej inteligencji na sali rozpraw wywołała falę obaw i komentarzy.– To może być dobrodziejstwem, ale z drugiej strony tworzyć bariery, które mogą pozbawić ludzi sprawiedliwego wyroku, jesteśmy bardzo ostrożni – wyjaśniła Ann Timmer, prezes Sądu Najwyższego w Arizonie.Zobacz też: Po pół roku odkryli, że prezenterka nie istnieje. Stacja w ogniu krytyki