Interweniują już inne kraje. „To stosowna odpowiedź” – tak premier Pakistanu skomentował nocny atak na Indie. Pakistańskie rakiety zostały wystrzelone w stronę ponad 20 obiektów militarnych sąsiada. Według Pakistanu to odpowiedź na atak Indii na jego bazy lotnicze, w tym jedną w pobliżu Islamabadu. Konflikt między nuklearnymi mocarstwami przybiera na sile. Do tego stopnia, że dalszej eskalacji próbują zapobiec USA, Chiny i Arabia Saudyjska. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Arabii Saudyjskiej poinformowało, że prowadzi rozmowy z Indiami w celu doprowadzenia do deeskalacji konfliktu. Szef resortu rozmawiał na ten temat ze swoim indyjskim odpowiednikiem. Również Stany Zjednoczone i Chiny wezwały w sobotę władze Indii oraz Pakistanu, by nie eskalowały napięcia. To kolejny taki apel w ostatnich dniach.Departament Stanu USA przekazał, że szef tego resortu Marco Rubio kontaktował się telefonicznie z ministrami spraw zagranicznych obu skonfliktowanych państw, Ishaqiem Darem i Subrahmanyamem Jaishankarem. W rozmowie z szefem pakistańskiej dyplomacji amerykański sekretarz stanu po raz kolejny podkreślił, że obie strony muszą szukać sposobu na złagodzenie napięcia, a przede wszystkim przywrócić bezpośrednią komunikację. Rubio od końca kwietnia regularnie kontaktuje się z politykami.Wstrzymają ataki, ale pod jednym warunkiemPóźniej, w wywiadzie dla jednej z lokalnych telewizji, minister Dar zadeklarował, że jeśli Indie natychmiast wstrzymają działania ofensywne, Pakistan „rozważy taki sam ruch”. W jego opinii tylko Stany Zjednoczone mogą odegrać skuteczną rolę w negocjacjach między Islamabadem i Delhi. Indyjski rząd przekazał natomiast, że Indie „nie podejmą żadnych działań eskalujących napięcie, jeśli Pakistan odpowie w ten sam sposób”. Głębokie zaniepokojenie z powodu eskalacji napięcia w stosunkach Indii z Pakistanem wyraziły też w sobotę władze Chin. Resort spraw zagranicznych w Pekinie również zaoferował swoją gotowość do wszelkich działań, które przysłużą się złagodzeniu napięć. W specjalnym komunikacie MSZ podkreślono, że „Chiny uważnie monitorują obecną sytuację” i wzywają oba kraje m.in. do „zachowania spokoju oraz powściągliwości, a także powrotu na ścieżkę rozwiązywania problemów za pomocą środków pokojowych”.Nocne ataki rakietowe Indii i PakistanuTymczasem ostatnia doba na linii Indie-Pakistan była wyjątkowo niespokojna. Pakistan oskarżył Indie o ostrzelanie rakietami baz lotniczych. Rzecznik pakistańskiej armii Ahmed Szarif Chaudhry w państwowej telewizji oświadczył, że na krótko przed świtem w Islamabadzie i mieście Rawalpindi, gdzie mieści się siedziba armii i służb wywiadowczych, doszło do dwóch eksplozji.CZYTAJ TEŻ: Chiński sprzęt kontra zachodni. Świat śledzi konflikt Indii z Pakistanem„Indie za pośrednictwem swoich samolotów wystrzeliły rakiety powietrze-ziemia... Bazy Nur Khan, Mureed i Shorkot stały się celami” – powiedział i zaznaczył, że pakistańska obrona powietrzna przechwyciła większość z nich. Niedługo potem armia pakistańska zaatakowała bazy w Indiach, w tym składowisko rakiet na północy tego kraju. Celem ataków było także lotnisko Pathankot w zachodnim stanie Pendżab i stacja sił powietrznych Udhampur w indyjskim Kaszmirze. Odgłosy eksplozji odnotowano również w indyjskich miastach Srinagar i Dżammu, gdzie zawyły syreny. Kilkanaście ofiar śmiertelnych ataków na KaszmirWedług władz w Islamabadzie co najmniej 13 cywilów zginęło, a ponad 50 zostało rannych w nocnych i porannych atakach indyjskiej armii na tzw. Wolny Kaszmir (Azad Kashmir), jak w terminologii stosowanej w Pakistanie nazywa się część spornego terytorium administrowaną przez ten kraj.Wcześniej władze w Delhi przekazały, że pakistański ostrzał administrowanej przez Indie części Kaszmiru spowodował śmierć co najmniej pięciu osób. Komunikatom o głośnych eksplozjach w miastach Dżammu w indyjskim Kaszmirze, czy Amritsarze w indyjskim Pendżabie nie towarzyszą bliższe informacje o możliwych ofiarach lub zniszczeniach.Spotkanie w sprawie broni atomowej – Pakistan zaprzeczaWładze Indii kategorycznie zaprzeczyły też, by indyjskie pociski miały trafić w cele w Afganistanie. Minister obrony Pakistanu Khawaja Muhammad Asif zdementował doniesienia, jakoby w Islamabadzie miał zebrać się w sobotę Narodowy Organ Dowodzenia, czyli najwyższe gremium podejmujące decyzje w sprawach bezpieczeństwa, w tym dotyczące arsenału nuklearnego.„To nie jest dobra sytuacja, świat musi się obudzić i zdać sobie sprawę z tego, że dwa mocarstwa nuklearne są na krawędzi wojny totalnej” – powiedział w rozmowie ze stacją Sky News były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Pakistanu Moeed Yusuf. Jego zdaniem teraz jest czas, aby obie strony "usiadły i rozmawiały".Eskalacja konfliktu po ataku terrorystycznymW środę indyjskie wojska ostrzelały cele militarne w Pakistanie. Według władz w Delhi celem było ugrupowanie, które 22 kwietnia dokonało ataku w Pahalgam, w indyjskiej części Kaszmiru. Odpowiedzialność za atak i śmierć 26 osób Indie przypisały dżihadystycznej grupie pakistańskich rebeliantów Lashkar-i-Toiba. Ta sytuacja doprowadziła do eskalacji konfliktu między obydwoma krajami.Kaszmir pozostaje przedmiotem sporu Indii i Pakistanu od czasu podziału Indii Brytyjskich w 1947 r. Oba kraje stoczyły o ten region trzy wojny. Od 1989 r. w indyjskim Kaszmirze trwa antyindyjska rebelia, która kosztowała życie dziesiątki tysięcy osób. O jej wspieranie Indie oskarżają Pakistan.CZYTAJ TEŻ: Wojna dronów przybiera na sile. W tle broń jądrowa