Urodzony lider. To Amerykanie mieli nadawać ton podczas konklawe i tak też się stało. Pierwszy raz w historii papieżem został Amerykanin. Jest nim Robert Prevost, który przyjął imię Leona XIV. – Prevost jest odbierany jako wyjątkowy lider. Od najmłodszych lat powierzano mu kierownicze role – oceniła watykańska ekspertka CNN Elise Allen. W dniu pogrzebu papieża Franciszka dziennik „Il Giornale” opublikował artykuł, z którego wynikało jasno, że karty podczas wyboru nowego papieża będą rozdawać amerykańscy kardynałowie. Było ich dziesięciu i byli podzieleni. Robert Prevost należał do liczniejszej frakcji, zbliżonej do światopoglądu Franciszka.Urodzony liderDziennik twierdził wówczas, że wielu wyborców „czeka na to, jaka będzie orientacja Amerykanów”, szczególnie że byli tacy, którzy zmienili optykę po śmierci Franciszka i już się nie utożsamiali z jego wizją Kościoła.Czytaj także: Czas na Leona XIV. Jak wyglądają pierwsze dni nowego papieża?– To osoba, która, choć jest z Zachodu, będzie mieć na uwadze potrzeby światowego Kościoła. Mówimy o kimś, kto ponad pół kariery kościelnej spędził za granicą jako misjonarz w Peru – zauważyła Elise Allen. – Prevost jest odbierany jako wyjątkowy lider. Od najmłodszy lat powierzano mu kierownicze role – podkreśliła. Kontynuator dzieła Franciszka– Ocenia się go jako osobę spokojną, zrównoważoną, bezstronną i jasno określającą, co jego zdaniem należy zrobić… ale nie jest przesadnie nachalny, próbując to osiągnąć – mówiła.„Przywódca z globalnym doświadczeniem, spędził większość swojej kariery jako misjonarz w Ameryce Południowej, a ostatnio kierował potężnym watykańskim urzędem ds. nominacji biskupich. Oczekuje się, że będzie kontynuował reformy papieża Franciszka” – ocenił CNN.Jaka postawa wobec mniejszości seksualnych?Z kolei „New York Times” zastanawiał się na gorąco, czy Leon XIV będzie tak samo otwarty jak Franciszek w stosunku do gejów, biseksualistów i osób transpłciowych, będących katolikami. Jak zauważył amerykański dziennik, ostatnio niewiele mówił na temat mniejszości seksualnych, ale przypomniano jego wystąpienie do biskupów z 2012 roku.Czytaj także: Świat wita Leona XIV. „Wielkie wzruszenie i nadzieja”Ubolewał w nim nad tym, że zachodnie media informacyjne i kultura popularna pielęgnują „sympatię dla wierzeń i praktyk, które są sprzeczne z Ewangelią”. Wymienił „homoseksualny styl życia” i „alternatywne rodziny składające się z partnerów tej samej płci i ich adoptowanych dzieci”.Kardynał Prevost wsparł też Franciszka w krytyce interpretacji kościelnej doktryny „ordo amoris”, jaką w mediach przedstawił wiceprezydent USA J.D. Vance. Nowy papież Leon XIV podał w serwisie X tekst polemizujący ze stanowiskiem Vance’a, które wywołało sporo komentarzy, w tym zmusiło samego Franciszka do wystosowania listu do amerykańskich biskupów, ale między słowami chodziło o odpowiedź na tezy amerykańskiego polityka.Vance użył koncepcji teologicznej „ordo amoris” do wytłumaczenia zaostrzenia polityki imigracyjnej przez administrację Donalda Trumpa. Franciszek, jak wiadomo, mocno wspierał imigrantów na całym świecie.– Istnieje chrześcijańska koncepcja, że kochasz swoją rodzinę, a potem kochasz swojego sąsiada, a potem kochasz swoją społeczność, a potem kochasz swoich współobywateli, a na końcu stawiasz na pierwszym miejscu resztę świata. Wielu skrajnych lewicowców całkowicie to odwróciło – przekonywał pod koniec stycznia Vance w rozmowie ze stacją Fox News.Gratulacje od TrumpaW swoim liście Franciszek zwrócił się do biskupów amerykańskich i wiernych, „abyśmy nie ulegali narracjom, które dyskryminują i powodują niepotrzebne cierpienie naszym braciom i siostrom migrantom i uchodźcom”. Szczególnie sprzeciwił się „dosłownemu lub jawnemu utożsamianiu nielegalnego statusu niektórych migrantów z przestępczością”.Czytaj także: Pierwsze słowa nowego papieża. Niech pokój będzie z wami wszystkimiBył to jawny protest wobec polityki, jaką wprowadzili Trump i Vance. Tymczasem prezydent Stanów Zjednoczonych pogratulował już swojemu rodakowi wyboru nowego papieża.„Wspaniały i łagodny człowiek Boga”„Gratulacje dla kardynała Roberta Francisa Prevosta, który właśnie został mianowany papieżem. To wielki zaszczyt zdać sobie sprawę, że jest on pierwszym amerykańskim papieżem. Jakież to podekscytowanie i jaki wielki zaszczyt dla naszego kraju. Nie mogę się doczekać spotkania z papieżem Leonem XIV. To będzie bardzo znaczący moment!” – napisał Trump na swoim portalu Truth Social.Gratulacje z kraju napłynęły też między innymi ze strony arcybiskupa Filadelfii, Nelsona Jesusa Péreza, który przyznał, że nowy papież jest „wspaniałym, łagodnym i głębokim człowiekiem Boga”.Chłodna ocena w WSJChłodno wybór nowego papieża ocenił w internecie dziennik „The Wall Street Journal”, którym napisał, że „paszport amerykański jest wadą, zwłaszcza w erze Trumpa”, co zdążyło już wywołać mocno krytyczną reakcję ze strony części odbiorców.