Symbol odwagi i siły. To decyzja tylko z pozoru symboliczna. W rzeczywistości – jeden z najbardziej znaczących aktów na początku każdego pontyfikatu. Bo imię papieża to nie tylko nowa tożsamość. To deklaracja. Wskazanie drogi, którą chce się iść. Robert Prevost, nowa głowa Kościoła, to od dziś Leon XIV. Co to oznacza? Zwyczaj przybierania nowego imienia sięga VI wieku, kiedy papież Jan II zrezygnował z imienia „Merkuriusz” – zbyt silnie kojarzącego się z pogańskim rzymskim bóstwem. Od tego czasu każdy nowy papież wybiera imię, z którego chce być znany i zapamiętany. To symboliczne zrzucenie starej tożsamości i podjęcie nowej misji. To też jasny sygnał, Odpowiedź na pytanie: „kim chcę być jako papież?”.Dlatego nie było nigdy papieża Piotra II – nikt nie odważył się utożsamić bezpośrednio ze św. Piotrem, pierwszym biskupem Rzymu. I dlatego Jorge Mario Bergoglio nie mógł zostać papieżem Ignacym – byłoby to zbyt ostentacyjne nawiązanie do założyciela zakonu jezuitów. Postawił więc na imię, które do tamtej pory nie pojawiło się w historii papiestwa – Franciszek. Odważny gest, ale też bardzo znaczący.Czytaj też: Kim jest Robert Prevost, pierwszy amerykański papież?Choć Kościół zna wielu świętych o tym imieniu, wybór odnosił się przede wszystkim do św. Franciszka z Asyżu – ubogiego mnicha, który porzucił życie w dostatku, by głosić Ewangelię ubogim i żyć w prostocie, miłości i pokojuOstatni LeonNajczęściej papieże wybierali imię Jan (23 razy), Grzegorz i Benedykt (po 16 razy), Klemens (14 razy) i... Leon. Robert Prevost wrócił do jednego z silniejszych, bardziej charakterystycznych imion, które przez lata towarzyszyło papieżom. Ostatni z nich, Leon XIII, urodzony jako Vincenzo Gioacchino Raffaele Luigi Pecci, był papieżem w latach 1878–1903. W chwili wyboru miał już 68 lat – i choć wielu spodziewało się krótkiego pontyfikatu przejściowego, jego panowanie trwało aż ćwierć wieku, co czyni go jednym z najdłużej urzędujących papieży w historii.Był papieżem o nowoczesnym duchu. To on otworzył Watykan na nową erę, kładąc fundamenty pod rozwój nauki społecznej Kościoła. Jego encyklika „Rerum novarum” (1891) na temat pracy, własności i sprawiedliwości społecznej jest uznawana za początek katolickiej nauki społecznej. W czasie jego pontyfikatu Kościół starał się odnaleźć w nowoczesnym, zsekularyzowanym świecie.Leon XIII znany był też z wyjątkowej erudycji i zamiłowania do filozofii św. Tomasza z Akwinu, którego dzieła zalecał jako fundament edukacji duchownej. W polityce międzynarodowej próbował działać jako mediator między mocarstwami i zacieśniał stosunki ze Stanami Zjednoczonymi.Co oznacza imię Leon?Samo imię „Leon” pochodzi od łacińskiego leo, czyli „lew” – i nieprzypadkowo nawiązuje do symbolu odwagi, siły i królewskiej godności. Lew od początku chrześcijaństwa był jednym z symboli ewangelisty Marka, a z czasem stał się też znakiem potęgi duchowej – papież jako „leonina figura” miał czuwać nad czystością doktryny i obroną wiary.Imię Leon nosili papieże, którzy często stawali w obronie ortodoksji i dokonywali przełomów w historii Kościoła.Najsłynniejszy z LeonówLeon I, zwany Wielkim, to papież, który sprawował urząd w latach 440–461 i jako pierwszy w historii otrzymał przydomek Magnus – „Wielki”. To za jego pontyfikatu ukształtowała się idea prymatu biskupa Rzymu nad innymi biskupami, a jego list dogmatyczny – Tomus Leonis – został przyjęty jako kluczowy dokument podczas Soboru Chalcedońskiego (451), ustalającego dogmat o dwóch naturach Chrystusa.W tradycji zachodniej Leon Wielki zasłynął też jako papież, który zatrzymał Attyllę – wodza Hunów – w 452 roku, wychodząc do niego osobiście w okolicach Mantui. Choć historycy spierają się o dokładny przebieg tego spotkania, obraz papieża jako duchowego obrońcy Wiecznego Miasta zakorzenił się w wyobraźni kolejnych pokoleń.Leon Wielki jest świętym Kościoła katolickiego i doktorem Kościoła, a jego wspomnienie obchodzone jest 10 listopada.Dlaczego Prevost wybrał imię Leon?Imię „Leon” może dziś przywoływać ducha papieskiej siły, ortodoksji i intelektualnego przywództwa – cechy, które są dla wielu, w obecnych czasach, szczególnie pożądane. Może być też ukłonem w stronę tradycji i nawiązywać do pontyfikatów silnych, reformujących Kościół liderów.Niektórzy komentatorzy wskazywali, że wśród papabili kandydaci o klasycznej, konserwatywnej orientacji mogliby rozważyć wybór takiego imienia, chcąc wysłać jasny sygnał: powrotu do „doktrynalnego ładu” i mocnej tożsamości katolicyzmu. Z drugiej strony, imię to może się również kojarzyć z troską o społeczną naukę Kościoła i otwartością na świat, jeśli nawiązywać będzie do Leona XIII. Jaką perspektywę obrał Robert Prevost? Przekonamy się już wkrótce.