Berlin o odsyłaniu migrantów. Niemcy nie będą forsować zaostrzenia polityki migracyjnej wbrew woli Polski – oświadczył minister spraw zagranicznych Niemiec Johann Wadephul w radiu Deutschlandfunk. W środę premier Donald Tusk podczas wizyty kanclerza Niemiec Friedricha Merza w Warszawie stwierdził, że Polska nie zaakceptuje wysyłania do naszego kraju migrantów. Minister spraw zagranicznych Niemiec Johann Wadephul zapewnił, że Berlin nie będzie forsować zaostrzenia polityki migracyjnej wbrew woli Polski. „Oczywiście omówimy to ze sobą” – oświadczył w czwartek w radiu Deutschlandfunk. Dodał, że Niemcy będą postępować „krok po kroku” – jak mówił minister spraw wewnętrznych Alexander Dobrindt. Kroki będą podejmowane „świadomie i rozważnie” oraz „zawsze w koordynacji z europejskimi przyjaciółmi i kolegami”.Policja na granicyNowy szef MSW Niemiec Alexander Dobrindt zapowiedział w środę 7 maja zaostrzenie kontroli granicznych w celu zmniejszenia liczby migrantów. W tym celu na granicy ma stacjonować więcej funkcjonariuszy policji federalnej, a osoby ubiegające się o azyl będą zawracane. Wyjątki mają dotyczyć dzieci i kobiet w ciąży. Czytaj także: „Nie przejdziecie”. Polska ofensywa medialna w ojczyznach imigrantówPolska mówi: nie Podczas środowej wizyty kanclerza Niemiec Friedricha Merza w Warszawie polski premier Donald Tusk powiedział, że konieczne będą rozmowy, aby „nie było faktów, ani nawet wrażenia, że ktokolwiek, w tym Niemcy, chciałby do Polski wysyłać jakieś grupy imigrantów”. – Polska tego nie zaakceptuje – zaznaczył Tusk. Główne oświadczenie Tuska było takie samo, jak oświadczenie Niemiec – skomentował szef niemieckiej dyplomacji. „Żeby z granic zewnętrznych UE uczynić z powrotem granice i kontrolować migrację do Europy” – mówił. Dodał, że w kwestii ruchów migracyjnych wszyscy w Europie wiedzą, że „Niemcy są krajem docelowym par excellence”. „Polska należy do „najbliższych partnerów i przyjaciół Niemiec” – podkreślił Johann Wadephul. Dodał, że w kwestii migracji ministrowie spraw wewnętrznych wkrótce omówią dalsze kroki. Czytaj także: Niemcy zmieniają kurs wobec nielegalnych migrantów. Co drugi jest odsyłany z kraju