Tylko 300 osób od początku roku. Na początku 2025 roku zauważalnie zmniejszyła się liczba obywateli Korei Północnej przyjeżdżających do Rosji. Z danych rosyjskiej służby granicznej wynika, że między styczniem a marcem wjazd do kraju odnotowało jedynie około 300 osób z KRL-D, podczas gdy w całym 2024 roku było ich blisko 13 tysięcy. Zdecydowany wzrost ich obecności miał miejsce w drugiej połowie ubiegłego roku, a oficjalnie deklarowanym celem wizyt było... podjęcie nauki, choć rosyjskie ministerstwo edukacji nie ogłaszało żadnych programów wymiany akademickiej ani nie zwiększało liczby miejsc dla cudzoziemców na uczelniach.Jesienią 2024 roku Korea Północna wysłała swoich żołnierzy do Rosji, gdzie zostali zaangażowani w działania wojenne przeciwko siłom ukraińskim w regionie kurskim. Jak informowały służby wywiadowcze Korei Południowej, Pjongjang skierował do walki aż 15 tysięcy mężczyzn.Czytaj również: Korea Północna przystąpiła do wojny. „Pod rozkazami Kima”Władze Korei Północnej oficjalnie potwierdziły tę decyzję dopiero w kwietniu, tłumacząc ją realizacją postanowień traktatu o strategicznym partnerstwie zawartego z Moskwą w czerwcu 2024 roku. Władimir Putin wyraził wtedy wdzięczność Kim Dzong Unowi za wsparcie militarne.15 tysięcy pracownikówW odpowiedzi na potrzeby rosyjskiego rynku pracy, który ucierpiał w wyniku wojny, Korea Północna wysłała także kilka tysięcy pracowników.Według informacji „Wall Street Journal” większość z nich dostała się do Rosji na podstawie wiz studenckich, a następnie została zatrudniona głównie na Dalekim Wschodzie. Choć taki proceder jest sprzeczny z sankcjami ONZ, które zabraniają zatrudniania Koreańczyków z Północy poza granicami kraju, Rosja i Korea Północna nie respektują tych ograniczeń.Zobacz również: Skończyli jako mięso armatnie. W Rosji giną setki koreańskich żołnierzy