Napięcie rośnie. W czasie narastających napięć między Indiami a Pakistanem chińskie władze nieustannie apelują do obu państw o zachowanie spokoju. Jednak, jak podkreślają eksperci, faworyzują Islamabad, co wynika z ich strategicznych i gospodarczych powiązań. W nocy z wtorku na środę Indie przeprowadziły ataki na cele w Pakistanie i w pakistańskiej części Kaszmiru. Po obu stronach granicy zginęło około 30 osób. Był to – jak oświadczyły władze w Delhi – odwet za przeprowadzony 22 kwietnia zamach terrorystyczny w miejscowości Pahalgam w indyjskim Kaszmirze, w którym zginęło 26 osób. Winą za zamach Indie obarczyły grupę powiązaną z Pakistanem.Resort spraw zagranicznych Chin potępił atak w Pahalgam, wyraził sprzeciw wobec aktów terroru i wezwał do „właściwego rozwiązania” konfliktu w drodze negocjacji. W środę, po rozpoczęciu przez Indie zbrojnych działań odwetowych, chińskie MSZ wyraziło zaniepokojenie i ubolewanie.Chiny apelują o spokójPrzy różnych okazjach władze w Pekinie podkreślały, że spór Pakistanu i Indii ma charakter historyczny i powinien zostać rozwiązany pokojowo poprzez dialog i konsultacje, zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych, odpowiednimi rezolucjami Rady Bezpieczeństwa ONZ i umowami dwustronnymi. Chiny konsekwentnie apelowały do obu stron o powściągliwość, unikanie działań, które mogłyby eskalować napięcia, oraz priorytetowe traktowanie pokoju i stabilności w regionie.Analitycy indyjskiego think tanku ORF zauważają jednak, że choć Chiny oficjalnie zachowują neutralność, ich stanowisko często skłania się ku Pakistanowi, który uważają za – jak MSZ pisze w notach – „żelaznego przyjaciela” i „strategicznego partnera”.Niespełna tydzień po kwietniowym ataku terrorystycznym szef chińskiej dyplomacji Wang Yi rozmawiał telefonicznie ze swoim pakistańskim odpowiednikiem Ishaqiem Darem i wyraził wsparcie dla wysiłków Islamabadu „w walce z terroryzmem”. Wyraził „pełne zrozumienie dla uzasadnionych obaw Pakistanu dotyczących bezpieczeństwa” oraz zaoferował wsparcie „w ochronie suwerenności”.Srikanth Kondapalli z indyjskiego Jawaharlal Nehru University zwraca uwagę, że choć Chiny zaapelowały o podjęcie „bezstronnego śledztwa” w sprawie kwietniowego ataku, udzieliły poparcia Pakistanowi, ale nie Indiom.Chiny faworyzują jedną ze stronW dwustronnych oświadczeniach przedstawiciele Islamabadu i Pekinu często również odnoszą się do kwestii Kaszmiru, sprzeciwiając się „jednostronnym działaniom” i podkreślając wagę rozwiązań osiąganych zgodnie z prawem międzynarodowym i na podstawie dwustronnych umów.Zaangażowanie Chin jest związane również z ich własnymi interesami strategicznymi, w tym z Chińsko-Pakistańskim Korytarzem Gospodarczym (CPEC), który przebiega przez części Kaszmiru administrowane przez Pakistan, do których roszczenia zgłaszają Indie. W związku z tym Chiny pozostają zaniepokojone sporem terytorialnym, ponieważ jego wynik może wpłynąć na plany Pekinu dotyczące rozwoju w regionie – sugerują autorzy analizy think thanku Council on Foreign Relations.Imran Ahmed z Narodowego Uniwersytetu w Singapurze, zwraca uwagę, że chociaż Chiny prezentują się jako „podmiot stabilizujący, ich zdolność do mediacji jest ograniczona”. Indie pozostają bowiem nieufne wobec Pekinu z powodu starć na spornych granicach między tymi państwami i dekad strategicznej rywalizacji. Dodatkowo brak zaufania budzi rozwój chińskiej infrastruktury w spornym regionie Aksai Chin. Ekspert, powołując się na chińskich analityków, podsumowuje, że władze w Delhi „raczej nie zaakceptują Pekinu w roli mediatora, zwłaszcza takiego, który, jak się wydaje, legitymizuje stanowisko Pakistanu”.Czytaj też: Kiedy poznamy nowego papieża? Harmonogram konklawe