Między Nowym Jorkiem a Mar-a-Lago. Zniknięcie pierwszej damy USA budzi pytania. W skrzydle Białego Domu, które od dziesięcioleci kojarzone jest z aktywnością żon prezydentów, od tygodni nie widać światła. Rolety opuszczone, korytarze puste. Melania Trump, jak mówią świadkowie, woli Nowy Jork lub Florydę od Waszyngtonu. Rzadki gość w Białym DomuOd czasu drugiej inauguracji Donalda Trumpa minęło 108 dni. Tymczasem Melania — według osób znających jej kalendarz — spędziła w Białym Domu mniej niż dwa tygodnie. Inni twierdzą, że to i tak zawyżony szacunek. Gdzie zatem jest pierwsza dama?Regularnie znika z pola widzenia. Czas spędza najczęściej w Trump Tower na Manhattanie lub w rezydencji Mar-a-Lago. Oficjalnie twierdzi, że „będzie w Białym Domu, kiedy trzeba będzie być w Białym Domu”. Ale to, ile czasu tam spędza, pozostaje tajemnicą.Pierwsza dama poza kadremSama Melania Trump otacza się aurą prywatności. Rzadko pokazuje się publicznie, unika biura w East Wing, mimo że zatrudniła tam personel. W ostatnich tygodniach widziana była m.in. podczas wielkanocnej uroczystości dla dzieci oraz przy wręczeniu nagród dla odważnych kobiet w Departamencie Stanu. Zabrakło jej jednak na oficjalnych przyjęciach czy spotkaniach z turystami w Białym Domu.Historycy porównują jej styl do Bess Truman, żony prezydenta Harry’ego Trumana, która również najchętniej przebywała w swoim domu z dala od polityki. „Lubiła swój prywatny świat” — mówi prof. Katherine Jellison z Ohio University. To samo można powiedzieć o Melanii.Prezydent przejmuje obowiązki żonyTo Donald Trump przejął część tradycyjnych obowiązków pierwszej damy. Sam oprowadza grupy turystów po East Wing, planuje remonty i zmiany architektoniczne. Gdy goście pytają o Melanię, odpowiada: „Ciężko pracowała, żeby wszystko wyglądało perfekcyjnie”. Problem w tym, że często nie wiadomo, czy w ogóle była na miejscu.Melania nie protestuje — o ile plany jej męża nie zakłócają jej prywatnej przestrzeni. Początkowo była przeciwna przekształceniu Ogrodu Różanego w patio, ale zgodziła się, gdy zapewniono ją, że róże pozostaną nietknięte. Również pomysł budowy sali balowej zaakceptowała pod warunkiem, że nie będzie zbyt blisko rezydencji.Czytaj także: USA i Wielka Brytania na progu przełomowej umowy handlowejMilionowe kontrakty, osobne ścieżkiChoć para prezydencka oficjalnie działa razem, w praktyce coraz częściej widywana jest osobno. Gdy wracali z pogrzebu papieża Franciszka, Melania udała się do samochodu, Trump wsiadł do śmigłowca Marine One — każde w swoją stronę.Tymczasem Melania nie rezygnuje z aktywności biznesowej. W styczniu zaprezentowała własny token kryptowalutowy $MELANIA. W tym samym czasie ujawniono, że podpisała z Amazonem kontrakt wart ok. 40 mln dolarów na dokumentalny serial o swoim życiu. Co w nim zobaczymy? Tego nikt nie wie — tak jak nie wiadomo, gdzie dokładnie jest jego bohaterka.Melania ma powrócić do stolicy w czwartek, by odsłonić znaczek pocztowy z wizerunkiem Barbary Bush i wziąć udział w uroczystości dla matek wojskowych.Czytaj także: Oto ród Trumpa. Biznesowo-polityczna dynastia miliardera