Wycofał się kolejny prezydent. Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew w ostatniej chwili odwołał swoją wizytę w Moskwie, gdzie miał wziąć udział w obchodach 80. rocznicy zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. Wcześniej już zrezygnował prezydent Laosu Thongloun Sisoulith, a prezydent Serbii Aleksandar Vučić miał duże problemy z organizacją swego lotu do Moskwy. Pierwotnie na defiladę 9 maja z okazji 80. rocznicy zakończenia II Wojny Światowej miało stawić się 29 przywódców różnych państw. Wiadomo już jednak, że lista będzie krótsza. Indie poinformowały, że nie przyjedzie ani premier Narendra Modi, ani minister obrony – oficjalnie ze względu na konflikt Hindusów z Pakistanem. Koronawirus dobrym wytłumaczeniemUkraińcy zaapelowali także do „państw neutralnych”, które mają przysłać swe jednostki wojskowe na defiladę na Placu Czerwonym, aby zrezygnowały z tego pomysłu.O rezygnacji z przyjazdu do Moskwy prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa poinformował doradca prezydenta Rosji Jurij Uszakow. – Wyjaśnili mu, że powinien wziąć udział w wewnętrznych wydarzeniach poświęconych Heydarowi Alijewowi – tłumaczył Uszakow, cytowany przez agencję TASS.Zobacz także: Zbrodniarze wojenni na trybunie honorowej w MoskwieJeśli chodzi o prezydenta Laosu Thonglouna Sisoulitha, to Uszakow usprawiedliwiał jego nieobecność koronawirusem. Laos będzie reprezentował w Moskwie minister spraw zagranicznych Thongsavanh Phomvihane.Czerwony dywan dla Xi JinpingaPewny jest natomiast udział w obchodach na Placu Czerwonym prezydenta Chin Xi Jinpinga. Przywódca Państwa Środka pojawił się już w stolicy Rosji i już na lotnisku przyjmowano go z największymi honorami – był czerwony dywan i kompania reprezentacyjna rosyjskiej armii.Według Uszakowa delegacje na najwyższym szczeblu wyślą Armenia, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan, Turkmenistan, Uzbekistan, Bośnia i Hercegowina, Brazylia, Burkina Faso, Wenezuela, Wietnam, Gwinea Bissau, Egipt, Zimbabwe, Chiny, Kongo, Kuba, Mongolia, Mjanma, Serbia, Słowacja, Gwinea Równikowa, Etiopia i Autonomia Palestyńska. Poza tym do Moskwy mają przyjechać przedstawiciele Abchazji i Osetii Południowej – uznawanych przez Rosję za państwa okupowanych regionów Gruzji. Zobacz także: Chaos na rosyjskich lotniskach. Tysiące osób uziemionych w całym krajuRezygnacja prezydenta Alijewa może też być efektem wyraźnego ostatnio ochłodzenia stosunków dwustronnych między Moskwą i Baku. Przyczyną jest katastrofa samolotu pasażerskiego azerskich linii lotniczych AZAL w grudniu 2024 r., w której zginęło 38 osób. Maszyna została trafiona przez rosyjski system obrony powietrznej nad Groznym, w związku z czym odmówiono mu awaryjnego lądowania na rosyjskich lotniskach. Samolot ostatecznie skierował się do Kazachstanu, gdzie rozbił się w pobliżu Aktau.