Pożar gaszono ponad dwa tygodnie. Wysłany przez Rosję dron Shahed 136, który w połowie lutego zniszczył dach sarkofagu nieczynnej elektrowni atomowej Czarnobylu, kosztuje około 92 tys. euro, ale zadał uszkodzenia na poziomie kilkudziesięciu milionów. Zachodnie państwa mają zrzucić się na naprawę dachu w tej konstrukcji. Według pierwszych poważnych ocen ekspertów i inżynierów koszt naprawy przekroczy 25 mln euro, jak podał dziennik „The Guardian”, powołując się na własne ustalenia. Uderzenie nie spowodowało natychmiastowego zagrożenia radiologicznego, ale znacząco uszkodziło wartą 1,5 mld euro zabudowę powstałą w 2017 r. Celem Nowej Bezpiecznej Powłoki było zabezpieczenie reaktora numer cztery zniszczonego w słynnej katastrofie z 26 kwietnia 1986 r.Pożar gaszono ponad dwa tygodnieCałkowita naprawa110-metrowej stalowej konstrukcji prawdopodobnie będzie trwać miesiącami, jeśli nie latami. Wybuch spowodował 15-metrową dziurę w dachu oraz duży pożar wewnętrznej okładziny, którego gaszenie trwało ponad dwa tygodnie.Czytaj także: Chaos na rosyjskich lotniskach. Tysiące osób uziemionych w całym krajuEksplozja, do której doszło przed 2.00 w nocy 14 lutego miała moc „porównywalną do trzęsienia ziemi o magnitudzie 6-7”, jak ocenił Serhij Bokow, główny inżynier na miejscu w Czarnobylu. Jak podał angielski dziennik wszystko wskazuje na to, że dron leciał na niskiej wysokości i z tego powodu nie został wykryty przez radar.Naprawa jest absolutnie konieczna– Nie ma opcji, żeby tego nie naprawiać – zastrzegł w „Guardanie” Eric Schmieman, amerykański inżynier, pracujący nad projektem i budową schronu w Czarnobylu przez 15 lat. Zaznaczył, że brak podjęcia działań spowodowałby powiększenie kosztów naprawy do setek milionów dolarów.„Pod sarkofagiem znajduje się wysoce radioaktywna masa przypominająca lawę, mieszanka 200 ton uranu z czwartego reaktora w Czarnobylu oraz 5000 ton piasku, ołowiu i kwasu borowego zrzuconych na miejsce przez radzieckie helikoptery tuż po katastrofie spowodowanej utratą kontroli nad reaktorem” – przypomniał dziennik.Czytaj także: Jednoosobowo wstrzymał wsparcie USA dla Ukrainy. To nie był TrumpW katastrofie z 1986 r. zginęły dwie osoby, a 28 zmarło z powodu zatrucia radiacyjnego. 350 000 ewakuowano z pobliskich miejscowości. Nadal obowiązują dwie strefy zamknięte, jedna o powierzchni 30 km od elektrowni, gdzie mieszka i pracuje niewielka liczba osób, i druga niecałe 10 km dalej, obejmująca słynne i często obecne na zdjęciach opuszczone miasto Prypeć.Dron Shahed 136Nowa Bezpieczna Powłoka powstała dzięki finansowaniu ze strony Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOiR). Przedstawiciele tej instytucji pracują przy analizie uszkodzeń. Większy raport na ten temat ma być przedstawiony w maju.Ukraińscy śledczy ,badający miejsce ataku, stwierdzili na podstawie znalezionych materiałów, że atak przeprowadzono dronem irańskiego projektu o nazwie Shahed 136. To najczęściej używany przez armię Putina bezzałogowiec do przeprowadzania ataku o dalekim zasięgu.