Są zabici. Ministerstwo obrony Indii poinformowało, że w ramach działań odwetowych za kwietniowy atak terrorystyczny, skutkujący śmiercią 26 osób, ostrzelało obiekty „infrastruktury terrorystycznej” w Pakistanie i zarządzanej przez to państwo części spornego regionu Kaszmir. Określiły to mianem operacji Sindoor. Władze w Islamabadzie oceniły, że ataki to „rażący akt wojny”. Indyjskie władze przeprowadziły nocne naloty na cele w Pakistanie, które – ich zdaniem – wykorzystywane były przez terrorystów wspieranych przez armię. Rząd w Delhi poinformował, że bezpośrednią przyczyną decyzji o przeprowadzeniu ataków były informacje o możliwych kolejnych aktach terroru na terytorium Indii, szczególnie w spornym regionie Kaszmiru.Władze w Islamabadzie, które oskarżone zostały o wspieranie terroryzmu, odrzucają te zarzuty. Pakistan przekonuje, że na jego terytorium nie było infrastruktury wykorzystywanej przez organizacje terrorystyczne jako ośrodki szkoleniowe. Po nocnym ataku na cele w Pakistanie Indie ponoszą pełną odpowiedzialność „za rozpętanie piekła” w regionie – oświadczyły władze w Islamabadzie. Premier Pakistanu Shehbaz Sharif wydał zgodę na podjęcie przez armię działań odwetowych.Atak moździerzowyWiadomo, że są zabici. Wśród ofiar pakistańskich ostrzałów ma być kobieta, której dom został trafiony pociskiem moździerzowym w Mankote w dystrykcie Poonch. Jej 13-letnia córka została ranna. Dziewięciu kolejnych cywilów zostało rannych w różnych sektorach dystryktu Poonch w wyniku intensywnego ostrzału przez Pakistan. Lekarze twierdzą, że ich jest „stabilny”.Oprócz Mankote, silny ostrzał odnotowano również w sektorach Krishna Ghati i Shahpur w Poonch, Laam, Manjakote i Gambir Brahmana w dystrykcie Rajouri w regionie Dżammu oraz w sektorach Karnah i Uri w dystryktach Kupwara i Baramulla. Ostrzały potwierdziła telewizja Al-Dżazira.Władze nakazały zamknięcie wszystkich placówek edukacyjnych w pięciu przygranicznych dystryktach regionu Jammu, w tym w Jammu, Samba, Kathua, Rajouri i Poonch. Korespondent państwowej rozgłośni radiowej Akashvani w Dżammu poinformował, że armia indyjska równomiernie odpowiada na ostrzał będący „naruszeniem zawieszenia broni przez siły pakistańskie”.Czytaj więcej: Operacja Sindoor. Indie chwalą się kogo wyeliminowały