Są najświeższe wieści. Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się obniżyć stopy procentowe o 50 punktów bazowych do poziomu 5,25 proc. Była to trudna decyzja, bo ciąży na niej szereg czynników – sytuacja makroekonomiczna, przedłużająca się walka z inflacją i społeczne zmęczenie, wreszcie – trwająca kampania prezydencka. Decyzją Rady Polityki Pieniężnej stopy procentowe zostały obniżone do poziomu 5,25. proc. To oznacza nieco atrakcyjniejsze warunki kredytowe dla nowych klientów banków, a także nieznaczną obniżkę rat kredytobiorców ze zmienną stopą oprocentowania. To pierwsza obniżka od półtora roku. Ostatnią przeprowadzono tuż przed wyborami parlamentarnymi w 2023 r., choć warunki ekonomiczne tego nie uzasadniały. Obniżka stóp procentowych nie przełoży się na raty kredytów od razu, musiałoby minąć parę miesięcy, w zależności od tego, którym WIBOR-em powiązany jest dany kredyt. Jednak ostatecznie byłoby to od kilkudziesięciu do ponad stu złotych.O tyle spadły stopy procentoweBank centralny podał, że na zakończonym w środę posiedzeniu stopy procentowe NBP o 50 pkt bazowych. • stopa referencyjna spadła z 5,75 proc. do 5,25 proc.;• stopa redyskontowa została obniżona do 5,30 proc. w skali rocznej; • stopa dyskontowa weksli spadła do 5,35 proc.;• stopa lombardowa została obniżona do 5,75 proc.;• stopa depozytowa spadła do 4,75 proc.Czy teraz warunki ekonomiczne uzasadniają obniżkę stóp procentowych? Na możliwość ich obniżki w najbliższej przyszłości zwracał uwagę w kwietniu prezes NBP Adam Glapiński. Wskazał, że może to nastąpić w maju, czerwcu lub lipcu. To wyraźna odwilż w stanowisku prezesa, który dotąd pozostawał nieprzejednany.Ekonomiści byli podzieleni w przewidywaniu ruchu Rady Polityki Pieniężnej. Część z nich powoływała się na projekcję inflacji NBP, która sadowi ją na poziomie 4 proc. Odczyt GUS za marzec pokazał 4,2 proc. To wciąż powyżej celu banku centralnego (2,5 proc.), jednak według jego szacunków w drugiej połowie roku inflacja zacznie wyraźniej spadać.Zwolennicy obniżek są jednak zgodni, że luzowanie byłoby raczej korektą, nie początkiem długotrwałego cyklu obniżek. Wreszcie, dawałoby margines czasu na reakcję w przypadku pogorszenia się sytuacji na rynkach międzynarodowych, wynikającej choćby z wojny handlowej.Z drugiej strony ta decyzja była obarczona presją wyborczą, choć celem RPP jest walka z inflacją i sterowanie polityką monetarną kraju. Następne, czerwcowe posiedzenie RPP zaplanowano na 3-4 czerwca, a więc już po ewentualnej drugiej turze wyborów prezydenckich. Premier: Lepiej późno niż wcaleObniżka stóp procentowych została skomentowana przez premiera Donalda Tuska.„Stopy procentowe wreszcie obniżone. Lepiej późno niż wcale. Będzie łatwiej zdobyć mieszkanie. Bez kontekstu” – czytamy we wpisie szefa rządu na platformie X.