„Gość poranka”. – Teoretycznie już dziś możemy poznać nowego papieża, aczkolwiek byłoby to duże zaskoczenie i precedens w historii Kościoła – powiedział w „Gościu poranka” (TVP Info) ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy archidiecezji warszawskiej. – Teoretycznie już dziś możemy poznać nowego papieża, aczkolwiek byłoby to duże zaskoczenie i precedens w historii Kościoła. Najwcześniej nowego papieża poznaliśmy w trzecim głosowaniu – było to w 1939 r. Dzisiejszy biały dym jest bardzo mało prawdopodobny, ale, jak wiemy, konklawe rządzi się regułą niespodzianki – do końca niczego nie można wykluczyć – powiedział w „Gościu poranka” ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy archidiecezji warszawskiej.– Konklawe może się zakończyć na przykład jutro wieczorem. Tak szybko rozstrzygały się ostatnie konklawe - w 2013 i 2005 roku. Nic złego by się też nie stało, gdyby kardynałowie zdecydowali się na kilka dodatkowych głosowań – dodał.Zobacz także: Po pierwsze: przewidywalność. To on będzie nowym papieżem? – Podczas tegorocznego konklawe będzie aż 133 elektorów i jest to absolutny rekord w historii Kościoła. Od około 200 lat mamy do czynienia z bardzo krótkimi konklawe, trwającymi maksymalnie pięć dni. Wynika to z wyeliminowania podstawowej wady wcześniejszych zgromadzeń - możliwości ingerencji z zewnątrz poprzez weta i ekskluzywy składane w imieniu świeckich władców różnych państw – wyjaśnił rzecznik. Przygotowania do konklawe Ksiądz Przemysław Śliwiński został zapytany, jak w Watykanie wyglądają przygotowania do pierwszego głosowania i czy trwają już zakulisowe, czy też całkowicie otwarte rozmowy o tym, kto powinien zostać nowym papieżem.– Zakulisowe i zupełnie otwarte rozmowy trwają, ale na placach, podczas wywiadów dziennikarskich z ekspertami. Włosi, rzymianie również rozmawiają o tym, kto będzie nowym papieżem. Debata toczy się zarówno na ulicach, jak i w mediach. Jesteśmy już po zakończeniu przygotowań technicznych. Konklawe jako klauzura wyborcza, jako miejsce odosobnienia zostało przygotowane. Wszystko jest już zamknięte i dopięte na ostatni guzik. Zakończyły się nawet prace związane z instalacją zwyżek dziennikarskich w okolicy placu Świętego Piotra, a także prace wewnątrz kaplicy Sykstyńskiej i w Domu Świętej Marty. Ten ostatni już opustoszał, zostały wylosowane pokoje i od wczoraj kardynałowie mają możliwość wprowadzania się już do Domu Świętej Marty. Większość z nich już zapewne tak uczyniła – poinformował ks. Śliwiński. – Jaki profil papieża może być brany pod uwagę i jakie wyzwania stoją przed Kościołem? Ważna jest kwestia pokoju oraz konieczność głoszenia i realizacji orędzia pokoju. Wynika to z niepokojącej sytuacji geopolitycznej na świecie, która wywołuje turbulencje nie tylko w Europie, ale na wszystkich kontynentach. Wiemy, że dziś pojawiło się nowe ognisko konfliktu (atak Indii na Pakistan – red.). To może być jedno z najważniejszych wyzwań, na które zwrócą uwagę kardynałowie. Jeśli uznają je za priorytet, wybór nowego papieża może przebiec inaczej niż przy założeniu, że najważniejszym zadaniem jest ewangelizacja. Na przykład papież Franciszek nieustannie podkreślał, że tak naprawdę główną i jedyną aktywnością Kościoła jest właśnie ewangelizacja” – powiedział.Faworyt konklaweDodał, że najczęściej wymienianym kandydatem jest były sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, kardynał Pietro Parolin.– Czy będzie to Włoch, czy nie, to kwestia statystyki. Kardynałowie nie kierują się pochodzeniem - czy ma to być Włoch, czy na przykład kardynał Tagle, który od ponad dziesięciu lat mieszka we Włoszech. Podobno pewną rolę odgrywa wiek, ale nie jest to kryterium najważniejsze – poinformował rzecznik archidiecezji warszawskiej.Zobacz także: Pierwszy ciemnoskóry papież? Mianował go Jan Paweł II