Czy to początek wojny? Ministerstwo obrony Indii poinformowało, że w ramach działań odwetowych za kwietniowy atak terrorystyczny, skutkujący śmiercią 26 osób, ostrzelało obiekty „infrastruktury terrorystycznej” w Pakistanie i zarządzanej przez to państwo części spornego regionu Kaszmir. Określiły to mianem operacji Sindoor. Władze w Islamabadzie oceniły, że ataki to „rażący akt wojny”. W opublikowanym oświadczeniu indyjskie ministerstwo obrony narodowej przekazało, że atak jest „następstwem barbarzyńskiego zamachu terrorystycznego, w którym zginęło 36 obywateli Indii”. „Nasze działania były skoncentrowane, wyważone i nie miały charakteru eskalacyjnego. Żadne pakistańskie obiekty wojskowe nie zostały zaatakowane. Indie wykazały się znaczną powściągliwością w wyborze celów i metody ataku” – dodano w oświadczeniu.Indie ostrzelały PakistanMinisterstwo poinformowało, że w ramach „Operacji Sindoor” celem ataków było dziewięć obiektów. Jak przekazał CNN w części Kaszmiru będącej pod kontrolą Pakistanu słychać było wiele eksplozji.Po godz. 23 polskiego czasu indyjska armia opublikowała w sieci nagranie z ataku. Pakistańska armia przekazała, że indyjskie rakiety trafiły w trzy cele. Poinformowano, że w wyniku ostrzału zginęło 8 osób, 35 zostało rannych, a dwie osoby uważane są za zaginione. Według informacji przekazanej przez rzecznika, siły zbrojne Pakistanu zestrzeliły pięć indyjskich maszyn, w tym trzy samoloty Rafale i po jednym Su-30 oraz MiG-29. Miały one zostać zestrzelone, gdy znajdowały się w indyjskiej przestrzeni powietrznej.Jednocześnie – jak przekazał rzecznik – indyjskie samoloty zostały zaatakowane dopiero po tym, jak dokonały ataków na terytorium Pakistanu. Dodał, że żaden pakistański samolot nie został zestrzelony.Z kolei zdaniem CNN, który powołał się na własne źródła w pakistańskim wojsku, zbombardowanych zostało pięć miejscowości. Trzy z nich położone są w Kaszmirze, dwie w prowincji Pendżab.W rozmowie z Geo TV rzecznik pakistańskiej armii powiedział, że „doszło do haniebnej prowokacji, która nie pozostanie bez odpowiedzi”. – Pakistan użyje adekwatnych środków – powiedział Ahmed Sharif Chaudhry. To nagranie z eksplozji, która miała miejsce w miejscowości Bahawalpur w prowincji Pendżab. Głos zabrał także premier Pakistanu. – Nasz kraj ma pełne prawo odpowiedzieć siłą na ten haniebny akt wojny narzucony przez Indie i taka odpowiedź jest podejmowana – powiedział Shahbaz Sharif.Atak odwetowy PakistanuW ciągu najbliższych godzin ma się odbyć nadzwyczajne posiedzenie pakistańskiego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego.Doszło już także do ataku odwetowego Pakistanu. Indyjska armia poinformowała z kolei, że w wyniku pakistańskiego ostrzału zginęło trzech indyjskich cywilów.W sieci pojawiło się także nagranie z wymiany do ognia, do której miało dojść w pobliżu Dżammu, w indyjskiej strefie administracyjnej. Prezydent USA Donald Trump wyraził we wtorek nadzieję, że środowe starcia pomiędzy Indiami i Pakistanem „bardzo szybko się zakończą”. Ocenił jednak, że „ludzie wiedzieli, że coś się wydarzy”.Trump o ataku na Pakistan: To wielka szkoda– To wielka szkoda. Właśnie się o tym dowiedzieliśmy wchodząc przez drzwi Gabinetu Owalnego – powiedział Trump, pytany o tę sprawę podczas ceremonii zaprzysiężenia Steve'a Witkoffa na specjalnego wysłannika ds. Bliskiego Wschodu. – Myślę, że ludzie wiedzieli, że coś się wydarzy, bazując na przeszłości. Oni walczą od dawna, walczą od wielu, wielu dekad. A właściwie od wieków, jeśli się nad tym zastanowić. Mam nadzieję, że to się bardzo szybko skończy – dodał Trump.Sekretarz stanu USA Marco Rubio rozmawiał z doradcami ds. bezpieczeństwa narodowego z Indii i Pakistanu i wezwał ich do powstrzymania się od eskalacji konfliktu – podał Departament Stanu.„Tego popołudnia sekretarz Rubio rozmawiał z doradcami ds. bezpieczeństwa narodowego Indii i Pakistanu. Wezwał obu do utrzymanie otwartych linii komunikacyjnych i unikania eskalacji” – napisał amerykański resort dyplomacji we wpisie na platformie X.Wcześniej sam Rubio w osobnym wpisie powtórzył wyrażoną wcześniej przez prezydenta Trumpa nadzieję, że starcia między państwami „szybko się skończą” i deklarował, że będzie zaangażowany w rozmowy z obiema stronami.Lotniska w północnych Indiach przy granicy z Pakistanem zostały zamknięte, a loty są przekierowywane po tym, jak w środę Indie przeprowadziły ataki na Pakistan. Linie lotnicze informują o tymczasowym zawieszeniu lotów po zamknięciu przez Pakistan przestrzeni powietrznej.Jak podał portal telewizji CNN, Pakistan wydał komunikat o zamknięciu przestrzeni powietrznej w północno-wschodniej części kraju oraz nadmorskiego miasta Karaczi w związku z indyjskimi nalotami.Według serwisu FlightRadar24, wiele lotów, których trasy przebiegały przez lub w pobliżu pakistańskiej przestrzeni powietrznej, zostało przekierowanych.Indie i Pakistan zamykają lotniskaWładze lotniska w miejscowości Śrinagar w północnych Indiach poinformowały, że będzie ono zamknięte i nie będzie obsługiwać żadnych lotów pasażerskich. O zamknięciu lotnisk na północy Indii poinformowały również indyjskie linie lotnicze SpiceJet.Indyjska linia lotnicza IndiGo również podała, że loty w kilku miejscowościach w północnej części kraju zostały zmienione „ze względu na zmienne warunki w przestrzeni powietrznej w regionie”.Z kolei linie Air India poinformowały, że dwa międzynarodowe loty, zmierzające do Amritsar w stanie Pendżab w północno-zachodnich Indiach, blisko granicy z Pakistanem, zostały przekierowane do Delhi. Przewoźnik odwołał też loty z kilku lotnisk w regionie do godz. 12 w środę.O tymczasowym zawieszeniu lotów do Pakistanu w związku z zamknięciem przestrzeni powietrznej przez ten kraj poinformowały na portalu X linie Qatar Airways.Środowe ataki były pierwszą od 2019 r. akcją militarną przeprowadzoną przez Indie na terytorium Pakistanu, który oskarżyły wówczas o przeprowadzenie samobójczego ataku bombowego na indyjskich funkcjonariuszy paramilitarnych. Wcześniej, od wojny z 1971 r. Indie nie atakowały terytoriów pakistańskiego sąsiada.Indie i Pakistan kontrolują części Kaszmiru, ale oba państwa roszczą sobie do niego pełne prawa i toczyły wojny o to terytorium. Kaszmir jest jednym z najbardziej zmilitaryzowanych miejsc na świecie – podkreśliła CNN. Jest też wstrząsany atakami przemocy od początku antyindyjskiej rebelii, która wybuchła tam w 1989 r.Spór o KaszmirObecna eskalacja napięć zaczęła się od zamachu terrorystycznego. Uzbrojeni napastnicy zaatakowali turystów w miejscowości Pahalgam w Kaszmirze. Zginęło 26 osób. Policja podała, że zamachu dokonali bojownicy zwalczający indyjską kontrolę nad zamieszkałym przez muzułmańską większość terytorium.Indie oskarżyły Pakistan o udział w ataku i zapowiedziały odwet na tych, których uznały za odpowiedzialnych. Islamabad zaprzeczył tym oskarżeniom i zaproponował neutralne dochodzenie w sprawie incydentu.Oba kraje szybko obniżyły rangę wzajemnych stosunków. Indie nakazały swoim obywatelom powrót z Pakistanu, zamknęły główne przejście graniczne i zawiesiły udział w traktacie o podziale wody. Pakistan zawiesił handel z Indiami i wydalił indyjskich dyplomatów. Stwierdził, że każda próba zatrzymania lub przekierowania wody należącej do Pakistanu będzie uważana za „akt wojny”. Oba państwa zamknęły też przestrzeń powietrzną dla lotnictwa sąsiedniego państwa.