Niejasności wokół sprzedaży Coraz więcej niejasności pojawia się wokół kupna gdańskiej kawalerki przez małżeństwo Nawrockich. – Jeżeli mamy do czynienia z sytuacją, kiedy jest uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, zarówno prokuratura, jak i urząd skarbowy, mogą działać z urzędu – mówi TVP.Info prawnik Konrad Kaczyński. Informacje o kawalerce Karola Nawrockiego, nabytej od Jerzego Ż. z Gdańska, zmieniały się jak w kalejdoskopie. Najpierw Emilia Wierzbicki, rzeczniczka kandydata PiS na prezydenta, napisała na X oświadczenie, że „Karol Nawrocki przekazał panu Jerzemu pieniądze na wykup mieszkania, które pan Jerzy obiecał przekazać Nawrockiemu za świadczoną pomoc”.We wtorek sytuacja diametralnie się zmieniła. Politycy PiS stwierdzili, że pan Jerzy sprzedał kawalerkę Nawrockim za 120 tysięcy złotych. Okazało się, że umowa sprzedaży mieszkania została notarialnie zawarta w 2017 roku.– Gdyby okazało się, że doszło do podania nieprawdy, że pieniądze zostały zapłacone, mówimy o działaniu z pokrzywdzeniem sprzedawcy mieszkania. Sprzedawca oświadcza przed notariuszem, że otrzymał całość kwoty. Ten, co do do zasady weryfikuje, czy sprzedawca jest w stanie zawrzeć taką umowę i nie jest do tego zmuszany – mówi portalowi TVP.Info mecenas Konrad Kaczyński z Kancelarii Dubois & Wspólnicy.Podkreśla, że zazwyczaj za zakup mieszkania płaci się przelewem na konto, ale płatność gotówką jest dopuszczalna w obrocie prawnym. We wtorek w programie Bogdana Rymanowskiego Nawrocki przyznał, że nie przekazał staruszkowi jednorazowo całej kwoty, lecz stopniowo wypłacał mu pieniądze.„Brzmi absurdalnie”– Brzmi to absurdalnie, bo jeśli w akcie notarialnym wpisana jest kwota 120 tysięcy złotych, to tyle się płaci tego samego dnia, kiedy jest zawierana umowa. Jeśli strona, która kupuje nieruchomość nie ma całej kwoty, to w umowie wpisuje się raty z terminami płatności. Kiedy tego nie ma w umowie, mamy do czynienia z podaniem nieprawdy – podkreśla mecenas Kaczyński.Jego zdaniem, prokuratura może wszcząć postępowanie i prowadzić je w kierunku oszustwa czy wprowadzenia w błąd.– Jeżeli mamy do czynienia z sytuacją, kiedy jest uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, zarówno prokuratura, jak urząd skarbowy, mogą działać z urzędu - dodał prawnik. Jego zdaniem, ważne jest również sprawdzenie, czy Nawroccy zapłacili podatek od zakupu nieruchomości.– Czy można podważyć sprzedaż tego mieszkania? Zasze można to zrobić, jeśli ma się do tego solidne argumenty. W tej chwili nie wiemy, czy są jakieś fakty, które pozwalałyby unieważnić sprzedaż – dodał prawnik.Czytaj także: Nawrocki odpiera zarzuty. „Nie mam kluczy do tego mieszkania”