Nie będzie podpisu. Szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka poinformowała, że prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę o obniżce składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Skierował ją do ponownego rozpatrzenia. „Szkodzą, bo wciąż mogą” – napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk, komentując postawę prezydenta Dudy oraz Prawa i Sprawiedliwości. Andrzej Duda wziął udział w poniedziałek w konsultacjach społecznych dotyczących obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Mówił, że „sytuacja jest specyficzna”. Związki zawodowe domagały się zablokowania tej zmiany, przedsiębiorcy zaś – zatwierdzenia obniżki.Szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka poinformowała we wtorek, że prezydent po wysłuchaniu wszystkich stron zdecydował zawetować ustawę. Skierował ją do ponownego rozpatrzenia przez stronę społeczną. – Ustawa została uchwalona bez jakichkolwiek konsultacji społecznych. W demokratycznym państwie prawnym to kwestia absolutnie niedopuszczalna – powiedziała Paprocka.Przeczytaj też: Nowe stawki składek ZUS. Przedsiębiorcy muszą głębiej sięgnąć do kieszeni„Szkodzą, bo wciąż mogą”Zawetowanie przez prezydenta ustawy skomentował w mediach społecznościowych premier Donald Tusk. Szef rządu przypomniał, że Prawo i Sprawiedliwość podwyższyło składkę zdrowotną dla przedsiębiorców. „Zaproponowałem jej obniżenie. Prezydent Duda obniżenie zawetował” – wskazał. „Szkodzą, bo wciąż mogą. Zostało 91 dni, 9 godzin i 2 minuty”– napisał, nawiązując do końca kadencji Andrzeja Dudy. Reakcja prezydentaNa wpis premiera zareagował prezydent Andrzej Duda, sugerując, że zniżka dla przedsiębiorców miałaby stanowić „dodanie” czegoś „swoim kosztem większości ludzi”.„Denerwują się, bo nie umieją dodać swoim inaczej niż kosztem większości ludzi” – napisał prezydent. „A wciąż nie mogą. Nie pozwólcie!” – dodał. O co chodzi ze składką zdrowotną? Jak pisaliśmy w portalu TVP.Info, głosowanie Sejmu w sprawie obniżenia składki odbyło się na początku kwietnia. Ustawodawcy założyli, że część zryczałtowana składki będzie wynosić 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę. Druga część będzie obliczana od nadwyżki dochodów powyżej 1,5-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia u przedsiębiorców rozliczających się skalą podatkową lub podatkiem liniowym (stawka 4,9 proc.).W przypadku przedsiębiorców rozliczających się ryczałtem druga część składki będzie naliczana od nadwyżki przychodów powyżej 3-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia (stawka 3,5 proc.).Przepisy zakładają także obniżenie składki do 9 proc. z 75 proc. minimalnego wynagrodzenia (obecnie jest 9 proc. minimalnego wynagrodzenia) dla przedsiębiorców opłacających podatek w formie karty podatkowej. Rządowy projekt uchyla możliwość rozliczenia zapłaconych składek zdrowotnych w podatku dochodowym.Przeczytaj też: Służbie zdrowia potrzebna kroplówka. Wielomiliardowa luka w budżecie NFZZmiany w składce zdrowotnej miałyby kosztować budżet państwa 4,6 mld zł, a przepisy obowiązywać od początku 2026 roku. Według Ministerstwa Finansów, na reformie zyska około 2,45 mln przedsiębiorców; wyższe składki niż obecnie mieliby zapłacić podatnicy o największych przychodach rozliczających się ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych.