Skarbówka podliczyła dochody. Jak wynika z danych ukraińskiego Urzędu Skarbowego, w kraju przybyło ponad 6 tys. świeżo upieczonych milionerów. Radykalnie bardziej jednak wzrosła liczba osób żyjących poniżej granicy ubóstwa. Ten skok liczony jest w milionach osób. Dane ukraińskiej skarbówki przytaczają ukraińskie media. Zwracają uwagę, że liczba osób, które zadeklarowały dochód za ubiegły rok przekraczający milion hrywien wzrosła z 10,7 tys. do 17 tys. osób. Innymi słowy, liczba milionerów w Ukrainie wzrosła o 6 600 osób. Milion hrywien to równowartość nieco ponad 90 tys. zł.Dochody obywateli UkrainyJak wynika z danych ukraińskiego Urzędu Skarbowego, największe dochody obywateli pochodziły z zagranicy (34,2 mld hrywien), spadków i darowizn (13,6 mld hrywien), sprzedaż nieruchomości i ruchomości (6,8 mld hrywien), inwestycje (4,9 mld hrywien).Jednak wzrost milionerów jest nieproporcjonalny do tego, jak zwiększyło się ubóstwo od wybuchu wojny. Bank Światowy szacuje, że ok. 29 proc. ludzi, którzy pozostali w Ukrainie od inwazji, żyje w biedzie. Przed wojną wskaźnik ten wynosił 5,5 proc.Tym bardziej newralgicznym był temat podwyżki podatków i towarzysząca mu dyskusja społeczna. W listopadzie 2024 r. w życie weszła szeroka podwyżka podatków w Ukrainie, obowiązująca od 1 grudnia. Dotyczy zwykłych obywateli, przedsiębiorców, nawet banków. Podatek wojenny od dochodów obywateli wzrósł z dotychczasowych 1,5 proc. do 5 proc. Z podwyżki tej wyłączone są osoby służące w wojsku. Podatkiem wojennym zostali też objęci przedsiębiorcy. Zyski banków komercyjnych zostały objęte podatkiem w wysokości 50 proc., a zyski innych instytucji finansowych – 25 proc. Rząd spodziewa się dzięki temu zebrać 140 trylionów hrywien na załatanie powiększającej się dziury budżetowej.Rosja zbiera podatki z okupowanych terenówZ podwyżkami muszą się liczyć także Ukraińcy mieszkający na terenach okupowanych przez Rosjan. Jak pisaliśmy w portalu TVP.Info, od stycznia do września zeszłego roku Kreml zebrał w czterech okupowanych regionach Ukrainy o 22 proc. więcej podatków niż w całym 2023 roku – podają rosyjskie media niezależne. Równocześnie dotacje dla zagrabionych terenów maleją.Przeczytaj też: Kto będzie następca Putina? Dyktator ma listę kandydatówPortal RBC – powołując się na dane pochodzące z systemu budżetowego Federacji Rosyjskiej – podaje, że do 28 września rosyjskie władze okupacyjne obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego zebrały 118 miliardów rubli (blisko 5,2 miliarda złotych). „To o 22 procent więcej niż zebrano za cały 2023 rok” – podkreśla serwis i dodaje, że obwody doniecki i ługański odpowiadały za 80 proc. tych wpływów. Eksperci tłumaczą, że z jednej strony jest to efekt ożywienia gospodarczego na okupowanych terytoriach Ukrainy, z drugiej strony – wzrostu stawek podatkowych od osób prawnych i osób fizycznych.