Oficjalny komunikat. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego odpowiada na zarzuty Karola Nawrockiego i jego sztabu. Szef ABW wydał oświadczenie, w którym odnosi się do insynuacji, że Agencja stoi za przeciekami do mediów. Wcześniej posłowie PiS Andrzej Śliwka i Anna Gembicka udali się z kontrolą poselską do biura ministra koordynatora służb specjalnych Tomasza Siemoniaka. Śliwka, komentując sprawę mieszkania Karola Nawrockiego, ocenił, że do ataku na kandydata zaangażowano służby specjalne.– To jest sytuacja absolutnie bez precedensu, że cały aparat państwa, wszystkie organy, wszystkie służby zaangażowały się, żeby uderzyć w Karola Nawrockiego – powiedział poseł Śliwka.Także sam Nawrocki podnosił podobne zarzuty. – Do polskich instytucji, które pomagają Rafałowi Trzaskowskiemu, dołączyła ABW. Ja sobie z tym poradzę, nie brakuje mi wiary w zwycięstwo – powiedział podczas spotkania z wyborcami, odnosząc się do informacji dotyczących mieszkania przejętego od 80-letniego pana Jerzego. Oświadczenie ABW ws. Karola NawrockiegoNa zarzuty te szybko zareagowały same służby. Oświadczenie na portalu X w imieniu Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Rafała Syrysko opublikował rzecznik prasowy Jacek Dobrzyński.Czytaj też: Nawrocki zgubił pana Jerzego. Dziennikarze odnaleźli go w kilka godzin„Oświadczam że – wbrew powielanym insynuacjom – ABW na żadnym etapie i w żadnej formie nie angażowała się i nie angażuje w przebieg kampanii wyborczej po stronie bądź przeciw któremukolwiek z kandydatów. Informacje te narażają na szwank dobre imię służby oraz funkcjonariuszy Agencji, w związku z czym planuję podjęcie stosownych kroków prawnych” – czytamy w oświadczeniu. Przypomnijmy – dziennikarze Onetu ujawnili, że kandydat na prezydenta popierany przez PiS jest wbrew własnym deklaracjom właścicielem dwóch mieszkań, a nie jednego. Poza mieszkaniem, w którym mieszka wraz z rodziną, posiada również kawalerkę w Gdańsku.Mieszkanie Nawrockiego od Jerzego Ż.W poniedziałek portal podał, że w 2017 roku Jerzy Ż.– ówczesny właściciel kawalerki – przekazał ją Nawrockiemu i jego żonie w zamian za opiekę i utrzymanie, czyli na zasadzie umowy dożywocia.„Nie ulega wątpliwości, że w tej chwili Nawrocki panem Jerzym się nie opiekuje ani mu nie pomaga. Ustaliliśmy, że mężczyzna został umieszczony w jednym z państwowych DPS-ów w Gdańsku i to pracownicy tej placówki się nim zajmują” – napisał Onet.Czytaj też: Hołownia o Nawrockim: Wjechał sąsiadowi na mieszkanie