Klamka zapadła. Kultowy komunikator, jedno z pierwszych narzędzi umożliwiających rozmowy wideo na odległość, lada moment przestanie istnieć. Użytkownicy Skype'a na całym świecie nie mogą już z niego korzystać. Dane będą przechowywane jeszcze tylko przez kilka miesięcy. Do końca stycznia 2026 roku użytkownicy usługi mogą albo usunąć, albo zabezpieczyć swoje dane. Od chwili podjęcia decyzji o wygaszeniu Skype’a Microsoft zachęca jego użytkowników do korzystania z innej swojej platformy Teams.Skype zadebiutował w 2003 roku jako tańsza alternatywa dla połączeń telefonicznych, a Microsoft kupił go w 2011 r. za 8,5 mld dolarów. Według wielu specjalistów usługa nigdy nie osiągnęła oczekiwanego sukcesu. Jednym z powodów miało być to, że jej technologii nie dostosowano do ery smartfonów.Gigantyczny odpływ użytkownikówKiedy w 2011 r. Microsoft kupił Skype'a, usługa miała około 150 mln użytkowników miesięcznie, ale do 2020 r. liczba ta spadła do około 23 mln. Użytkownicy dostaną wkrótce powiadomienia o zamknięciu platformy.Poza Microsoft Teams Skype'a mogą zastąpić między innymi takie usługi jak WhattsApp, Zoom, czy FaceTime.CZYTAJ TEŻ: „Barbie z ChatGPT to zagrożenie dla naszej prywatności, kultury i planety”