Kolejne pomysły prezydenta. Dwoma prostymi ruchami Donald Trump chce odbudować nie tylko amerykańskie bezpieczeństwo, ale i przemysł filmowy. Pomogą mu w tym wysokie cła oraz... ponowne otwarcie najsłynniejszego więzienia na świecie. „Amerykański przemysł filmowy umiera bardzo szybko. Hollywood i wiele innych części Stanów Zjednoczonych jest zdewastowanych” – napisał Trump na Truth Social, zapowiadając „natychmiastowe rozpoczęcie procesu nakładania 100-procentowych ceł” na zagraniczne produkcje filmowe. Jak uzasadniał, inne kraje oferują „wszelkiego rodzaju zachęty”, by wyciągać amerykańskich twórców za granicę. To, według prezydenta, nie tylko uderza w przemysł, ale też „stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego”.Trump oskarżył również swoich poprzedników o to, że „pozwolili, by do tego doszło”, i zapowiedział, że cła mają „naprawić te błędy”. Choć dane wskazują, że amerykański przemysł filmowy generował niemal 30 miliardów dolarów przychodu w 2023 roku i ma przed sobą dalszy wzrost, Trump twierdzi, że realna wartość tworzonych w kraju treści dramatycznie spada.Powrót do AlcatrazA skoro już przy biznesie filmowym... W tym samym dniu Trump ogłosił, że wydał polecenie odbudowy i ponownego uruchomienia słynnego więzienia na wyspie Alcatraz, które zamknięto w 1963 roku, a które stało się bohaterem słynnej produkcji z Clintem Eastwoodem w roli głównej. „ODBUDOWAĆ I OTWORZYĆ ALCATRAZ!” – napisał na Truth Social. Zapowiedział, że to właśnie tam trafiać mają „najbardziej bezwzględni i brutalni przestępcy”.„Za długo byliśmy zakładnikami bandytów i sędziów, którzy boją się wykonywać swoją pracę. Ponowne otwarcie Alcatraz będzie symbolem Prawa, Porządku i Sprawiedliwości” – mówił. W jego opinii dawniej Ameryka była „poważniejszym narodem”, który nie wahał się izolować niebezpiecznych osób. Teraz chce do tego wrócić.Czytaj też: Kto będzie następca Putina? Dyktator ma listę kandydatówPrezydent polecił, by za odbudowę zakładu zabrały się Federalne Biuro Więziennictwa, FBI i resorty sprawiedliwości oraz bezpieczeństwa narodowego. Więzienie ma być „znacząco powiększone” i dostosowane do nowych warunków. Ma też pełnić funkcję ośrodka deportacyjnego dla osób przebywających nielegalnie w USA.Choć Alcatraz dziś jest atrakcją turystyczną zarządzaną przez Służbę Parków Narodowych, Trump twierdzi, że reaktywacja zakładu to nie tylko gest symboliczny. Dziennikarzom wyjaśnił, że pomysł narodził się pod wpływem frustracji wynikającej z decyzji sędziów blokujących jego działania imigracyjne.– Mamy tak wielu zradykalizowanych sędziów, którzy chcą mieć rozprawy dla każdej osoby, która jest w naszym kraju nielegalnie – skwitował.Czytaj też: Udaremniono zamach przed koncertem Lady Gagi