Kulisy zamachu na Serhija Sternenkę. 45-letnia kobieta, która dokonała zamachu na ukraińskiego aktywistkę i influencera Serhija Sternenkę, przygotowywała się do akcji od połowy kwietnia – ustaliła Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Zamieszkała w pobliżu ofiary i poznała jego rozkład dnia. Ostrzelała Sternenkę mimo, że ten miał ochronę służb. Do zamachu na znanego ukraińskiego youtubera, aktywistę i wolontariusza Serhija Sternenkę doszło w czwartek 1 maja. Kobieta, mająca działać na zlecenie rosyjskich służb specjalnych, zaczaiła się na ofiarę przed jego domem. Na nagraniu udostępnionym przez SBU widać, jak czeka, aż Sternenko wyjdzie z bloku i oddaje w jego kierunku kilka strzałów. Kobietę obezwładnił natychmiast jeden z mężczyzn chroniących aktywistę. To prawdopodobnie funkcjonariusz SBU.Zamachowczyni udało się zranić ofiarę w nogę, ale na szczęście życie mężczyzny nie jest zagrożone. Sprawczyni usłyszała zarzut „usiłowania zabójstwa dokonane na zlecenie, w ramach wcześniejszego spisku grupy osób”. Grozi za to do 15 lat więzienia. Czytaj także: Rosyjska agentka postrzeliła aktywistę. Zatrzymano ją zanim dobiła ofiarę Bomba w domu i pistolet ze skrytki Służba Bezpieczeństwa Ukrainy ujawniła więcej informacji o 45-latce. Wiadomo, że kobieta pochodzi z obwodu odeskiego. „Pod koniec ubiegłego roku została zdalnie zwerbowana przez rosyjskie służby wywiadowcze, gdy szukała szybkiego zarobku w internecie. Początkowo, na prośbę opiekunów, monitorowała pewne samochody, robiła im zdjęcia i przekazywała informacje swojemu kontaktowi. Z czasem zaczęto jej zlecać poważniejsze zadania” – informuje SBU. Kobiecie kazano między innymi skonstruować domowej roboty ładunek wybuchowy, wedle dostarczonego jej schematu. Bomba najprawdopodobniej miała być odpalona zdalnie za pomocą telefonu komórkowego. Jakiś czas temu rosyjski opiekun agentki kazał jej przeprowadzić się do mieszkania w śródmieściu Kijowa. Od połowy kwietnia śledziła już Sternenkę. Później otrzymała współrzędne skrytki, w której ukryto pistolet model PM i amunicję do niego. „Rano 1 maja roku opiekun wydał jej rozkaz dokonania zabójstwa działacza w pobliżu jego domu. Podczas przeszukania zatrzymanej znaleziono telefon z dowodami świadczącymi o tym, że pracowała dla służb Federacji Rosyjskiej, a także elementy improwizowanego urządzenia wybuchowego, które przechowywała w innym mieszkaniu” – wskazała SBU. Czytaj także: Rosyjskie służby chciały... wysadzić swoją agentkę Wykorzystał popularność, aby walczyć z najeźdźcą Jak zauważa serwis The Kyiv Independent, 30-letni Serhij Sternenko jest znany z pomocy ukraińskiemu wojsku. „Od początku rosyjskiej pełnoskalowej inwazji odegrał kluczową rolę w popularyzacji dronów FPV, zbierając fundusze na ich dostawę i inny sprzęt na linię frontu. W styczniu założył Fundację Społeczną Sternenko. Fundacja twierdzi, że jest największym pozarządowym dostawcą dronów FPV, kupując ich ponad 176 000 do 1 maja” – poinformował portal. Sternenko prowadzi również kanał w serwisie YouTube, który ma ponad dwa miliony subskrybentów, zaś jego kanał na Telegramie śledzi 840 tys. osób. Według ukraińskich mediów to nie pierwszy atak na Sternenkę. Jak podaje portal Hromadske, „do 2018 roku przeżył trzy próby zamachu”. „Za pierwszym razem został pobity, czekając przy wejściu, a za drugim postrzelony w szyję z pneumatycznego pistoletu. Trzeci atak miał miejsce 24 maja 2018 roku przed jego domem. Zaatakowało go wówczas dwóch mężczyzn. Sternenko zabił jednego z nich. Został z tego czynu uniewinniony” – donosi portal. Czytaj także: Młoda narkomanka i 7 kilogramów trotylu. Rosyjska operacja w centrum Kijowa