Globalnie coraz gorzej. Reporterzy bez Granic opublikowali ranking wolności prasy. Polska odnotowała wyraźny awans, jednak sytuacja mediów na świecie stale się pogarsza. Coroczna analiza stanu wolności mediów objęła 180 państw. Autorzy zestawienia oceniają sytuację w poszczególnych krajach na podstawie pięciu kluczowych kategorii: uwarunkowań politycznych, ekonomicznych, prawnych, społecznych oraz poziomu bezpieczeństwa dziennikarzy. W najnowszym rankingu najwyższe pozycje zajęły kolejno Norwegia, Estonia i Holandia. W pierwszej dziesiątce znalazły się także Szwecja, Finlandia, Dania, Irlandia, Portugalia, Szwajcaria i Czechy. Ostatnie trzy miejsca w zestawieniu zajęły: Erytrea, Korea Północna i Chiny.Które miejsce zajęła Polska? Polska zajęła 31. miejsce, awansując o 16 pozycji względem ubiegłorocznego rankingu. To znaczący skok po latach spadków, które rozpoczęły się w 2015 r. po przejęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość. Stany Zjednoczone spadły o dwie pozycje i zajęły 57. miejsce, za Sierra Leone. Przedstawicielka Reporterów bez Granic Anne Bocande zwróciła uwagę na „niepokojące pogorszenie” stanu wolności prasy w USA, które spadły w zestawieniu o 10 miejsc już w ubiegłym roku, a więc przed objęciem stanowiska przez prezydenta Donalda Trumpa. Jak podkreśliła, w kraju tym codziennie dochodzi do ataków na prasę.Zobacz także: Pulitzery 2024. Znamy listę zwycięzcówTrudna sytuacja mediów na świecieGlobalna sytuacja wolności mediów została po raz pierwszy uznana przez Reporterów bez Granic za „trudną”. Średni wynik w skali świata osiągnął najniższy poziom w historii, spadając poniżej 55 punktów. Ponad 60 proc. państw odnotowało spadek ogólnej oceny w indeksie, a połowa krajów świata została sklasyfikowana jako miejsca, gdzie praca dziennikarzy jest poważnie utrudniona. W 42 państwach, które łącznie zamieszkuje ponad połowa ludności świata, sytuacja została oceniona jako „bardzo poważna”. Masowe zamykanie mediów W około 30 krajach, m.in. w Nikaragui i Afganistanie, dochodzi do „masowego zamykania” mediów, co doprowadziło w ostatnich latach do exodusu dziennikarzy. „Katastrofalna” sytuacja panuje w Palestynie – podkreślili Reporterzy bez Granic, oskarżając armię izraelską o „niszczenie redakcji i zabicie blisko 200 dziennikarzy”. W raporcie zaznaczono też, że stanowi finansowemu mediów szkodzą giganci technologiczni, których platformy, „przeważnie nieobjęte regulacjami, zdobywają rosnącą część dochodów z reklam” i uczestniczą w „rozpowszechnianiu zmanipulowanych lub kłamliwych treści”. Organizacja zwraca uwagę, że nawet w mediach przodujących pod względem poszanowania wolności prasy, takich jak Finlandia (5.) czy Australia (29.), koncentracja mediów „zagraża pluralizmowi”.Zobacz także: Dziennikarz zaatakowany przez nożownika. Wcześniej grożono redakcji