Amnestia objęła tysiące więźniów, ale nie politycznych. Z białoruskiego więzienia na prośbę Stanów Zjednoczonych został uwolniony Juri Ziankowicz, więzień polityczny i obywatel USA. Odbywał karę 11 lat pozbawienia wolności za rzekomy „udział w spisku w celu przejęcia władzy”. Białoruski parlament przegłosował również amnestię 7,6 tysiąca więźniów, ale politycznych przeciwników reżimu ona nie dotyczy. Ziankowicz, 47-letni białoruski polityk opozycyjny oraz amerykański adwokat cztery lata temu został zatrzymany w Moskwie. Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa zatrzymała razem z nim także innego działacza białoruskiego Aleksandra Fiadutę. Obaj zostali przywiezieni do aresztu KGB w Mińsku. FSB poinformowała, że działacze zostali zatrzymani, bo pozyskali poparcie wśród części białoruskich generałów i oficerów organów bezpieczeństwa.Białoruscy obrońcy praw człowieka twierdzą, że Ziankowicz i Fiaduta stali się ofiarami procesu sfingowanego przez białoruskie władze. Po uwolnieniu z więzienia Juri Ziankowicz wyjechał na Litwę.Amnestia na polecenie ŁukaszenkiDeputowani niższej izby przyjęli natomiast w środę projekt ustawy o amnestii z okazji 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej. By prawo weszło w życie potrzebny jest teraz podpis dyktatora Alaksandra Łukaszenki, na polecenie którego zostało ono przygotowane. Biełsat zwrócił uwagę, że według wcześniejszych szacunków białoruskiego systemu sprawiedliwości, amnestia z okazji „Dnia Zwycięstwa” obejmie 7630 skazanych. Wolność uzyskają osoby, które całkowicie zrekompensowały zadane szkody i dobrze zachowywały się za kratami. Czytaj więcej: „Łukaszenka będzie chciał dokonać prowokacji z użyciem przemocy”Podobnie jak rok temu, z okazji 80. rocznicy „wyzwolenia” Białorusi przez Armię Czerwoną, przewidziane jest złagodzenie wyroku o rok dla wielodzietnych matek; osób, które nieumyślnie spowodowały śmierć lub kalectwo; skazanych za obrót narkotykami jedynych opiekunów dzieci i łapówkarzom. Amnestia nie obejmuje osób skazanych za przestępstwa komputerowe, ekstremizm i terroryzm, a to właśnie na podstawie tych artykułów osadzona jest część więźniów politycznych.Dodatkowo, przeciwnicy polityczni Łukaszenki są zazwyczaj w łagrach represjonowani poprzez wtrącanie do karceru, a więc nie mogą skorzystać z amnestii na podstawie dobrego sprawowania. Szacuje się, że za kratami na Białorusi przebywa około 1500 więźniów politycznych, w tym działacze polonijni, między innymi Andrzej Poczobut skazany za rzekomą „rehabilitację nazizmu” i „terroryzm”.