Działo się. To był półfinał Ligi Mistrzów godny dwóch wielkich drużyn. Po pasjonującym spotkaniu FC Barcelona, choć szybko przegrywała już 0:2, zremisowała 3:3 z Interem Mediolan 3:3. Cały mecz w ekipie gospodarzy rozegrał Wojciech Szczęsny, a w barwach mediolańczyków w końcówce na boisku pokazał się Piotr Zieliński. Obie drużyny przystąpiły do meczu w odmiennych nastrojach. Inter przegrał trzy poprzednie spotkania, dwa w Serie A i jedno w Pucharze Włoch. Barcelona natomiast pewnie kroczy po mistrzostwo kraju, a także zdobyła Puchar Hiszpanii, po wygranej z odwiecznym rywalem Realem Madryt.Goście jednak błyskawicznie zdołali zaskoczyć rywali. Denzel Dumfries dośrodkował w pole karne Barcelony, a Wojciecha Szczęsnego już w 30. sekundzie pokonał strzałem piętą Marcus Thuram.Liga Mistrzów: Barcelona – Inter 3:3Duma Katalonii natychmiast ruszyła do odrabiania straty. Dwukrotnie nieznacznie chybił Ferran Torres, który w składzie zastąpił kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego.Skupiony na defensywie Inter w końcu przeprowadził kolejny atak i także zakończył go bramką. W 21. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego z bliskiej odległości ekwilibrystycznym strzałem trafił Dumfries.Strata drugiego gola nie załamała gospodarzy, a kontaktową bramkę zdobyli już trzy minuty później. Lamine Yamal efektownie minął rywali, wpadł w pole karne i trafił pięknym strzałem. Piłka odbiła się jeszcze od słupka. 17-latek uczcił setny występ w barwach Barcelony.Chwilę później Yamal z ostrego konta trafił w poprzeczkę. Do remisu natomiast Barcelona doprowadziła w 38. minucie. Piłkę głową w okolice piątego metra zgrał Raphinha, a Torres ubiegł obrońcę i wpakował ją do siatki.Sprawdź także: Ancelotti jednak odmówi Brazylii? Szejkowie weszli do gryW drugiej połowie obraz nie uległ zmianie. Barcelona przeważała, a pojedynczy atak dał Interowi znów bramkę. W 64. minucie Dumfries trafił ponownie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale tym razem głową.Liga Mistrzów: Kiedy rewanże?Barcelona wyrównała błyskawicznie i także po rzucie rożnym. Zagrano do stojącego przed polem karnym Raphinhi, a Brazylijczyk potężnie uderzył i trafił w poprzeczkę. Piłka następnie odbiła się od pleców bramkarza Yanna Sommera i wpadła do siatki.Mnóstwo szczęścia Barcelona miała w 76. minucie. Po szybkim ataku gola dla Interu zdobył Henrich Mchitarian, ale nie został uznany, bo po analizie VAR okazało się, że Ormianin był na minimalnym spalonym.W końcówce Barcelona miała wręcz miażdżącą przewagę, ale zwycięskiej bramki nie zdobyła. Najbliżej był Yamal, który w 87. minucie znów trafił w poprzeczkę.W 83. minucie na boisku w barwach Interu pojawił się Piotr Zieliński. Cały mecz na ławce rezerwowych przesiedział drugi polski piłkarz tego klubu Nicola Zalewski.