Niektóre rany miały kilkanaście centymetrów głębokości. 35-letni Jarosław W., który brutalnie zamordował doktora Tomasza Soleckiego w krakowskim Szpitalu Uniwersyteckim został aresztowany na trzy miesiące. Mężczyzna nie przyznał się do zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. Rodzina twierdzi, że W. miał obsesję na punkcie swojej ofiary. Śledztwo w sprawie zabójstwa ortopedy ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie prowadzi Prokuratura Rejonowa Kraków-Podgórze. 35-latek usłyszał w środę zarzut zabójstwa lekarza i usiłowania uszkodzenia ciała pielęgniarki. Po południu sąd aresztował go na trzy miesiące. Z sekcji zwłok wynika, że napastnik zadał lekarzowi od kilkunastu do kilkudziesięciu ran kłutych. Niektóre miały być głębokie na kilkanaście centymetrów. To świadczy o tym, że sprawca działał w bardzo silnych emocjach. Według informacji prokuratury, Jarosław W. miał mieć pretensje do medyka o to, że ten popełnił błąd w czasie jego leczenia. Lekarz zgłaszał służbom, że W. domagał się od niego w styczniu 20 tys. zł, tytułem odszkodowania za wspomniany błąd. Czytaj także: Nowe ustalenia prokuratury. Morderca żądał pieniędzy od lekarzaAtak na lekarza. Nożownik wmówił sobie śmiertelna chorobę Jak ustalił „Super Expressu” Jarosław W. miał grozić wcześniej lekarzowi, że „zaje… go nożem”. Przed dwoma laty doktor Tomasz Solecki miał operować jego łokieć. „Syn był do tego lekarza od momentu zabiegu wrogo nastawiony, mówił, że on go uszkodził, że wszczepił mu białaczkę. Ostatnio był w kiepskim stanie psychicznym, twierdził, że jest śmiertelnie chory, byliśmy nawet u onkologa, ale onkolog nie stwierdził żadnej choroby. Dwa tygodni temu się jeszcze pogorszyło, syn powiedział mi, że weźmie garść tabletek i się otruje, że nie będzie kaleką i więcej go nie zobaczymy” – mówiła w rozmowie z „Super Expressem” pani Teresa, matka Jarosława W. Strażnik miał w ostatnim czasie znajdować się w złym stanie psychicznym, ale nie chciał skorzystać z pomocy psychiatry. Czytaj także: Protest medyków po zabójstwie w Krakowie. „Będziemy wszyscy”Kraków. Atak na lekarza w szale Jarosław został zatrzymany we wtorek po zabójstwie ortopedy z krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego. Mężczyzna wtargnął do gabinetu doktora Tomasza Soleckiego i zadał mu wiele ciosów nożem. Następnie próbował uciec ze szpitalu, ale został obezwładniony przez ochronę i jednego ze świadków. Lekarz mimo wysiłków personelu medycznego zmarł. Według prokuratury konieczne będzie uzyskanie opinii sądowo-psychiatrycznej, która - z uwagi na charakter zdarzenia - z dużym prawdopodobieństwem będzie poprzedzona obserwacją psychiatryczną podejrzanego. Czytaj także: To on zabił lekarza. Zatrzymano funkcjonariusza Służby Więziennej