Możliwy handel ludźmi. Miało być atrakcyjne zatrudnienie, skończyło się pracą przy produkcji broni. Krajowe Biuro Interpolu w Gaborone w Botswanie wszczęło dochodzenie w sprawie rosyjskiego programu Ałabuga Start. W Afryce reklamowany jest on jako połączenie pracy w usługach ze studiami w Rosji dla młodych kobiet. W rzeczywistości, jak twierdzą śledczy, uczestniczki Ałabuga Start są zmuszane do produkcji dronów wojskowych w rosyjskim Tatarstanie. Według agencji Bloomberg Interpol podejrzewa, że za rosyjskim programem dla Botswany kryje się handel ludźmi. Szef Interpolu w Gaborone, starszy inspektor Selebatso Mokgosi, przyznał, że dochodzenie rozpoczęło się po tym, jak jego pracownicy zwrócili uwagę na posty rosyjskiej firmy werbunkowej w mediach społecznościowych.Interpol wszczął śledztwoW tatarstańskiej fabryce, do której trafiają zwerbowane Afrykanki, produkowane są irańskie drony Shahed pod rosyjską nazwą Gerań, których Rosja używa w atakach na cywilną infrastrukturę Ukrainy. Tysiące Rosjan zginęło lub zostało rannych w wyniku wojny z Ukrainą, dlatego Kreml, zmagając się z niedoborem siły roboczej, próbuje zastąpić ich osobami z najbiedniejszych krajów Afryki.Rekrutacją zajmuje się Ałabuga Start, która ogłasza w afrykańskich mediach społecznościowych, że poszukuje kobiet w wieku od 18 do 22 lat do pracy w hotelarstwie lub gastronomii. Ogłoszenia reklamowe, w których Moskwa wykorzystuje czarnoskórą młodą kobietę, zachęcającą „siostry” do przyjazdu do Rosji. Oferta jest skierowana do mieszkanek takich krajów jak Demokratyczna Republika Konga, Nigeria, Sudan Południowy, Lesotho, czy nawet Botswana, która – choć jest jednym z zamożniejszych krajów Afryki – zmaga się z dużym bezrobociem.W swoim ubiegłorocznym raporcie Amerykańskiego Instytut Nauki i Bezpieczeństwa Międzynarodowego (ISIS) oszacował, że ponad 90 proc. kobiet zwerbowanych w ramach programu Ałabuga Start – zamiast w hotelach czy restauracjach – pracuje przy montażu dronów.Znacznie niższe wynagrodzenieW październiku ubiegłego roku agencja Associated Press poinformowała, że afrykańskie kobiety były zmuszane do produkcji dronów w niebezpiecznych dla zdrowia warunkach i otrzymywały znacznie niższe wynagrodzenie, niż miały obiecane.Od czasu uruchomienia w 2022 r. programu Ałabuga Start do pracy w Specjalnej Strefie Ekonomicznej w rosyjskiej Republice Tatarstanu trafiło około 350 kobiet z ponad 40 krajów świata. W tym roku Rosja ma zamiar sprowadzić jeszcze 8,5 tys. osób, żeby osiągnąć zaplanowaną na 6 tys. sztuk roczną produkcję dronów.Czytaj też: USA nie chcą płacić za skróty. „Bez nas te kanały by nie istniały”