Jest wielu zabitych i rannych. Polskie siły w pełnej gotowości po atakach na zachodzie Ukrainy. „W związku z aktywnością lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej (...) rozpoczęło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej” – podało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej oraz rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości. Podjęte kroki, jak wyjaśnia wojsko, mają zapewnić bezpieczeństwa na terenach graniczących z zagrożonymi obszarami.Dowództwo monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji – informuje DORSZ. Według najnowszych informacji w rosyjskich atakach na Kijów w nocy ze środy na czwartek zginęło 10 osób, a 63 zostały ranne. Rosjanie uderzyli w ukraińską stolicę rakietami i dronami.Eksplozje również w innych ukraińskich miastachTrwa akcja ratunkowa, służby zaznaczają, że liczba ofiar może wzrosnąć. Rakiety i drony bądź ich odłamki spadły w kilku dzielnicach ukraińskiej stolicy. Władze opublikowały zdjęcia zniszczonych budynków mieszkalnych i ratowanych spod gruzów cywilów. Wśród rakiet użytych przez Rosjan do nocnego ataku były między innymi balistyczne Iskandery. Eksplozje słychać było także w innych ukraińskich miastach, między innymi w Charkowie. „Doszło do zniszczeń. Trwa poszukiwanie ludzi pod gruzami” – podały ukraińskie służby ratunkowe na Telegramie.CZYTAJ TEŻ: Tajny plan pokojowy Amerykanów. Na to nie zgodzi się Komisja Europejska