Amerykanin celem służb. Mężczyzna z Kalifornii otrzymał nakaz opuszczenia USA „natychmiast”, pomimo okazania aktu urodzenia. Aldo Martinez-Gomez zawsze nosi przy sobie paszport, ponieważ tylko obywatele USA mogą go otrzymać. Trudno go „zagiąć”, bo na co dzień pomaga imigrantom i dobrze zna amerykańskie prawo. Martinez-Gomez urodził się i wychował w Kalifornii. Posiada amerykańskie obywatelstwo, mimo to martwi się o swa przyszłość w USA. Niedawno otrzymał e-mail od Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego (DHS), który nakazuje mu „natychmiastowe” opuszczenie kraju. 11 kwietnia zagrożono mu „postępowaniem karnym” i grzywnami, jeśli nie opuści terytorium Stanów Zjednoczonych w ciągu siedmiu dni.– Gdzie chcą, żebym poszedł? Urodziłem się w National City. Wychowałem się i żyłem w hrabstwie San Diego przez całe życie – powiedział Martinez-Gomez stacji telewizyjnej KTLA z Zachodniego Wybrzeża.„Przypadkowe” wezwanie do opuszczenia USANa co dzień Amerykanin pracuje na rzecz organizacji non profit reprezentujących w amerykańskich sądach imigrantów. Uważa, że profil jego „działalności” może mieć duży wpływ na zainteresowanie jego osobą przez Departament Bezpieczeństwa Krajowego. W mailu, który dostał z tej instytucji pada jasne ostrzeżenie: „Nie próbuj pozostawać w Stanach Zjednoczonych. Rząd federalny cię znajdzie”.– Nie szukam sławy ani publicznego zainteresowania, ale mam zamiar po prostu rzucić światło na tę sprawę, ponieważ nie chcę być jednym z błędów rządu – powiedział Martinez-Gomez w wywiadzie dla KTLA.Zobacz także: W USA zaczęły się obławy na imigrantów. Polacy drżą o swą przyszłośćPrzedstawiciel DHS tłumaczył się, że powiadomienia mogły zostać „przypadkowo wysłane” do obywateli USA, jeśli ich dane kontaktowe zostały przekazane przez zatrzymanych migrantów.