Ukraina ma poważne obawy. Ukraina przekazała stronie chińskiej wyrazy „poważnego zaniepokojenia” w związku z domniemanym zaangażowaniem Chin w wojnę po stronie Rosji. „Wiceminister spraw zagranicznych Jewhen Perebyinis oświadczył, że udział żołnierzy Chin w działaniach wojennych przeciwko Ukrainie u boku państwa agresora, a także zaangażowanie chińskich firm w produkcję sprzętu wojskowego w Rosji, budzą poważne obawy i stoją w sprzeczności z duchem partnerstwa między Ukrainą a Chinami” – napisano w komunikacie MSZ. Chinom przedstawiono dowodyUkraińcy przekazali to stanowisko we wtorek ambasadorowi Chin Ma Shengkunowi.Resort dodał, że „dowody na te fakty zostały przekazane stronie chińskiej przez ukraińskie służby wywiadowcze” i podkreślił, że Perebyinis „zaapelował do strony chińskiej o podjęcie działań mających na celu zaprzestanie wspierania Rosji w jej agresji na Ukrainę”.Czytaj także: Zełenski nie ma złudzeń. „Putin gra, by wypchnąć USA z negocjacji”– Nasz kraj przywiązuje wagę do strategicznego partnerstwa z Chinami i ma nadzieję, że Chiny powstrzymają się w przyszłości od wszelkich działań, które mogłyby zaszkodzić stosunkom dwustronnym – oświadczył ukraiński wiceminister.Ukraina mówi o 155 żołnierzachArmia Ukrainy wzięła 8 kwietnia do niewoli dwóch obywateli Chin, którzy walczyli po stronie Rosji w obwodzie donieckim. Dzień później prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stwierdził, że ukraiński wywiad ma informacje o co najmniej 155 żołnierzach chińskich, którzy walczą w rosyjskich siłach zbrojnych przeciwko Ukrainie. Jego zdaniem władze w Pekinie wiedzą, iż Moskwa rekrutuje chińskich obywateli na wojnę. Czytaj także: Nowa propozycja Putina. Chce zatrzymać inwazję na UkrainęRzecznik MSZ w Pekinie Lin Jian określił mianem „nieodpowiedzialnych” słowa Zełenskiego o chińskich wojskowych walczących z ukraińską armią po stronie Rosji. Chińskie ministerstwo spraw zagranicznych odrzuciło także jako bezpodstawne oskarżenia prezydenta Ukrainy, który zarzucił Chinom dostarczanie Rosji amunicji i materiałów wybuchowych oraz o uczestniczenie w produkcji broni w Rosji.