Eksplozja miała miejsce w jednostce wojskowej. Gubernator obwodu włodzimierskiego Aleksander Awdiejew potwierdził doniesienia rosyjskich mediów o kilku eksplozjach w rejonie miasta Kirżacz. Według niepotwierdzonych informacji pożar wybuchł w jednostce wojskowej, a kłęby dymu widoczne są z kilku kilometrów. Wiadomości o wybuchach w obwodzie włodzimierskim pojawiły się w serwisie Telegram. Awdiejew potwierdził je, mówiąc o „potężnym ataku”, ale nie ujawnił szczegółów zdarzenia. Dziennikarzom przypomniał jednocześnie, że będzie domagał się kar dla wszystkich mediów oraz mieszkańców rozpowszechniających niezweryfikowane informacje o incydencie.Według relacji pojawiających się w mediach społecznościowych, na miejscu pracują służby, a kilka wybuchów i pożar widoczne były z kilku kilometrów. Zdarzenie miało mieć miejsce w okolicy wsi Barsowo, gdzie znajduje się arsenał Głównego Zarządu Rakietowego i Artyleryjskiego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej (jednostka wojskowa 11785).Na miejscowej drodze zamknięto ruch, a rządowa agencja TASS powiadomiła o ewakuacji mieszkańców. Administracja rejonowa poinformowała o ewakuacji miejscowości Barsowo i Mirnyj, natomiast kanał w Telegramie Mash napisał o ewakuacji kilku kolejnych miejscowości.Czytaj także: Ukraina zaatakowana rakietami. Rosja wznawia walkęŚwiąteczne zawieszenie broniOdległość z tego miejsca do granicy z Ukrainą wynosi ponad 500 kilometrów.W Wielkanoc między Ukrainą a Rosją obowiązywało zawieszenie broni. W poniedziałek Władimir Putin oznajmił, że na Ukrainie minął już rozejm. Już wcześniej jednak strona ukraińska podkreśliła, że Moskwa nie dotrzymała własnej obietnicy zawieszenia broni na okres świąt.Czytaj także: Szybka zgoda albo koniec rozmów. Trump zaskakuje w sprawie Ukrainy