Mocną opcją był projekt „Trump Tower”. Po zwycięstwie Donalda Trumpa w amerykańskich wyborach, Moskwa szukała haczyka, czym mogłaby go zachęcić do współpracy. W poszukiwaniu pomysłów uczestniczyli m.in. giganci rosyjskiej gospodarki – firmy Rosnieft, Rosatom, Rusal i Polyus Gold, poinformował „The Moscow Times”. Rosyjscy urzędnicy rozważali zaoferowanie Donaldowi Trumpowi szansy na reaktywację projektu „Trump Tower” w Moskwie. Zakładano, że w stolicy Rosji może stanąć 150-piętrowy wieżowiec prezydenta-miliardera, a sam Trump będzie obecny podczas położenia kamienia węgielnego, co z pewnością odbiłoby się szerokim echem w mediach.– Władze Moskwy chętnie podjęłyby się takiego projektu – powiedział rosyjski urzędnik dziennikowi „The Moscow Times”. Rosnieft i Rosatom z ofertami dla TrumpaPo zwycięstwie Trumpa w wyborach prezydenckich rosyjskim urzędnikom i analitykom powierzono zadanie zbadania pełnego zakresu możliwych „rozwiązań”, które mogłyby zainteresować Trumpa, a dużym firmom polecono przygotowanie propozycji współpracy ze Stanami Zjednoczonymi.Zobacz także: Doradca Trumpa tłumaczy, dlaczego cła ominęły Rosję. Coś się nie zgadzaW poszukiwaniu pomysłów uczestniczyły firmy Rosnieft, Rosatom, Rusal i Polyus Gold – podały nieoficjalne źródła dziennikarzom „The Moscow Times”. Przekonywali oni też, że zaletą projektu budowy wieżowca jest to, iż można go szybko rozpocząć. – Ważna jest tu szybkość, efekt i widowisko. Wszystko, co Trump intuicyjnie ceni – powiedział jeden z informatorów, wywodzący się z kręgów Kremla.Moskiewski „Trump Tower” pojawia się i znikaTrump po raz pierwszy wspomniał o planach budowy 58-piętrowego wieżowca w Moskwie na długo przed objęciem pierwszej prezydentury. W 2013 roku, podczas wizyty na finale konkursu Miss Universe. Budynek miał powstać na terenie dawnej strefy przemysłowej w pobliżu centrum stolicy – gdzie obecnie znajduje się kompleks Moscow-City. W projekcie miałaby wziąć udział firma Crocus Group rosyjskiego miliardera Arasa Agalarowa. Jednak nie skończyło się na deklaracjach.Pomysł wrócił dwa lata później. Budowę budynku w Moskwie zaproponował, urodzony w Rosji amerykański deweloper Felix Sater. Jeden z nowojorskich architektów opracował nawet projekt przyszłego budynku. Jak podaje amerykański BuzzFeed, w „Trump Tower” w Moskwie planowano wybudować 250 luksusowych apartamentów, 15-piętrowy hotel ze 150 pokojami, spa i powierzchnię biurową, centrum fitness i parkingiem.Zobacz także: „Trump jest biznesmenem. Dla niego liczy się 'deal', jaki zawrze z Ukrainą”Przedsięwzięcie znów zostało zawieszone, kiedy Donald Trump skupił się na kampanii prezydenckiej.