Medycy są oburzeni. Kolejny znany lekarz padł ofiarą oszustów. Wizerunek okulisty profesora Jerzego Szaflika został przerobiony za pomocą sztucznej inteligencji, a potem wykorzystany w reklamie niesprawdzonego preparatu. Medyk dowiedział się o sprawie przypadkiem. Dzięki technice deepfake oszuści wykorzystali wizerunek profesora Jerzego Szaflika w reklamie produktu, którego – jak pisze „Rzeczpospolita” – medyk nigdy nie polecał swoim pacjentom.DO sprawie doniósł pacjent„O tym, że skradziono mój wizerunek i zprzypisano mi słowa, których nigdy nie wypowiedziałem, dowiedziałem się od pacjenta, który zadzwonił do mnie z pytaniem, czy rzeczywiście wystąpiłem w reklamie. Oczywiście zaprzeczyłem, ale zainteresowałem się sprawą” – powiedział gazecie profesor. Szaflik jest znanym specjalistą leczenia chorób oczu.Jak podał dziennik, wizerunek profesora – i jego autorytet – izostały wykorzystane w nieprawdziwych reklamach i zmontowanych materiałach wideo, w których medyk rzekomo zachęcał do przyjmowania preparatu.ę„Namawiał” do zaprzestania leczenia„Okazało się, że rozpowszechniane są fałszywe informacje z nawoływaniem do zaprzestania dotychczasowego leczenia na rzecz przyjmowania innego preparatu, który rzekomo ma pomóc na wszelkie schorzenia związane ze wzrokiem” – wyjaśnił profesor. Lekarz przyznał, że tko „perfidne i podłe oszustwo, które może narazić pacjentów na utratę zdrowia”.W sprawie Szaflika wykorzystano materiały wideo z prawdziwych wywiadów, a potem zmontowano je w jeden film – z użyciem animacji i podłożonym głosem. iTo klasyczny deepfake – wykonywany dzięki sztucznej inteligencji. Czytaj także: Kandyduje, chociaż... nie istnieje. Wyborczy eksperyment we Włoszech