Wielkanocne zawieszenie broni. Prezydent Rosji Władimir Putin okazał się „wspaniałomyślny” ogłaszając wielkanocne zawieszenie broni w Ukrainie – od godz. 18.00 w sobotę. Ukraińcy nie bardzo wierzą jednak w szczerość jego intencji. – O 17.15 na naszym niebie wykryto rosyjskie drony szturmowe – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zgodnie z zapowiedzią rosyjskiego dyktatora rozejm ma obowiązywać od godz. 18 (17:00 czasu polskiego) do północy z niedzieli na poniedziałek. – Na mój rozkaz wszystkie działania wojskowe w tym czasie mają zostać wstrzymane – przekazał Putin.Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że wydało instrukcje dotyczące zawieszenia broni wszystkim dowódcom grup w obszarze „specjalnej operacji wojskowej”, jak Kreml określa wojnę. Rosyjskie wojska mają przestrzegać zawieszenia broni, pod warunkiem, że będzie ono „wzajemnie respektowane” przez Ukrainę.Poza tym, przedstawiciele rosyjskiego ministerstwa obrony ujawnili, że Rosja i Ukraina przeprowadziły w sobotę (19 kwietnia) wymianę jeńców wojennych, w której pośredniczyły Zjednoczone Emiraty Arabskie. Rosyjscy jeńcy wojenni przebywają na Białorusi, gdzie zapewniono im opiekę medyczną i psychologiczną. Rozejm i... alarmy o nalotachWszyscy w Ukrainie podchodzą jednak z dystansem do rosyjskich „gestów dobrej woli”.– Jeśli chodzi o kolejną próbę Putina, by igrać z ludzkim życiem, to w tej chwili na Ukrainie rozprzestrzeniają się alarmy o nalotach. O 17:15 na naszym niebie wykryto rosyjskie drony szturmowe. Ukraińska obrona powietrzna i lotnictwo już zaczęły pracować, by nas chronić. Drony Shahed na naszym niebie ujawniają prawdziwe podejście Putina do Wielkanocy i do ludzkiego życia – powiedział Wołodymyr Zełenski.Informacje prezydenta Ukrainy potwierdził korespondent Deutsche Welle w Kijowie Nick Connolly, podkreślając, że na Ukrainie panuje znaczny sceptycyzm co do zapowiedzi Putina.Zobacz także: Putin dojrzewa do rozejmu? Rosyjskie elity mają dość wojny– Tutaj jeszcze nikt nie świętuje. Nikt nie wierzy, że to prawda. Obecnie rosyjskie drony wciąż atakują region Kijowa na 30 minut przed zawieszeniem broni przez Putina – powiedział Connolly.„Będziemy oceniać po czynach, nie po słowach”Do wielkanocnej „oferty” Władimira Putina odniósł się także minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha.– Ukraina zgodziła się na pełne 30-dniowe zawieszenie broni w marcu. Rosja odmówiła i kontynuowała ataki przez 39 dni. Teraz Putin oferuje 30 godzin? Będziemy oceniać po czynach, nie po słowach. Ta wojna trwa z powodu Rosji i może się skończyć, gdy oni postanowią przestać – powiedział szef ukraińskiego MSZ.Zobacz także: Z Paryża wyciekła amerykańska oferta dla Putina. Ustępstwo za ustępstwem