Po dobroci nie zapłaci. To największa tego rodzaju sprawa w historii Ukrainy. Egzekucja rosyjskich aktywów we Francji przez ukraińską spółkę została podtrzymana przez tamtejszy Sąd Najwyższy. Chodzi o odszkodowanie za straty wynikłe z siłowego przejęcia Krymu, którego Rosja nie zamierza płacić. To największy w historii pozew wytoczony Rosji przez ukraińskich inwestorów. Opiewa na kwotę 5 mld dol.Naftogaz Group, największa spółka gazowo-paliwowa Ukrainy pozwała Rosję przed międzynarodowym Sądem Arbitrażowym w Hadze jeszcze w 2016 r. Była głównym graczem eksploatującym krymskie złoża, które Rosjanie bezprawnie zagarnęli po ataku na ten region i jego aneksji. W ten sposób Naftogaz stracił koncesje, infrastrukturę, magazyny wypełnione gazem.Odszkodowanie za KrymSąd zasądził wypłatę ukraińskiej spółce odszkodowania w wysokości 5 mld dol. Rosja odmówiła wykonania wyroku. Naftogaz rozpoczął więc egzekucje majątku rosyjskich spółek w innych krajach, m.in. we Francji. Te zostały wstrzymane po odwołaniu ze strony rosyjskiej, ostatnia decyzja francuskiego Sądu Najwyższego podtrzymała ich legalność. Podobne sprawy toczą się w Wielkiej Brytanii, Finlandii i USA.Jak dotąd w imieniu Naftogazu we Francji nałożono zastaw na rosyjskie aktywa o łącznej wartości 136 mln euro. Oznacza to, że własność może zostać przeniesiona lub sprzedana. W Finlandii z kolei fińskie władze w imieniu Naftogazu przejęły rosyjskie nieruchomości o wartości ponad 35 mln euro.Przeczytaj też: Umowa wygasła, można strzelać. Rosja korzysta z okazjiW USA proces egzekucji został wstrzymany do 2026 r., choć sprzeciw amerykańskiego sądu nie byłby istotny z prawnego punktu widzenia, gdyż upadł rosyjski plan wymknięcia się egzekucji. Strona ukraińska zdecydowała dla dobra wzajemnych relacji wstrzymać się z roszczeniami na terenie USA.Rosja nie zapłaci po dobrociRosja próbowała uniknąć wyroku odwołując się do holenderskiego Sądu Najwyższego. Argumentowała, że wyrok sądu arbitrażowego jest nieważny, bo sprawa leży poza jego jurysdykcją. Sąd Najwyższy Holandii w 2023 r. podtrzymał jednak wyrok. Kreml próbuje jednak opóźniać egzekucje wszelkimi możliwymi sposobami.„To postanowienie sądu francuskiego, uznające i udzielające pozwolenia na wykonanie ostatecznego orzeczenia, umożliwia Naftogazowi kontynuowanie postępowania egzekucyjnego na terytorium Francji” – wyjaśnił w komunikacie Roman Czumak, dyrektor generalny Naftogaz Group.