Lekarka była więziona w sekretariacie. Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie pozbawienia wolności lekarki w szpitalu w Oleśnicy na Dolnym Śląsku. To pokłosie akcji europosła Grzegorza Brauna. Na incydent zareagował także minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Kandydat na prezydenta, europoseł Grzegorz Braun próbował dokonać „zatrzymania obywatelskiego” w szpitalu w Oleśnicy, pracującej tam ginekolożki. Polityk wszedł do biur szpitala. Na miejsce wezwano policję. Grzegorz Braun zapewniał, że jego interwencja dotyczyła aborcji przeprowadzanej w oleśnickim szpitalu. Europosłowi towarzyszył poseł Roman Fritz. Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie pozbawienia wolności lekarki Gizeli Jagielskiej.Wtargnięcie Grzegorza Brauna do szpitala w OleśnicyWedług relacji pracowników placówki, politycy wtargnęli do gabinetu siłą. Z korytarza kandydat na prezydenta powiadomił o sprawie Komendę Główną Policji. Funkcjonariusze przyjechali na teren szpitala i wysłuchali parlamentarzystów. Na nagraniu opublikowanym przez lokalne media widać, jak Braun dyskutuje w oleśnickim szpitalu z policjantami, a wcześniej się modli. Mówił, że jest w „pracy dla Rzeczypospolitej”.Lekarka Gizela Jagielska twierdzi, że została uwięziona w sekretariacie przez Grzegorza Brauna i przez ponad godzinę nie mogła pełnić obowiązków wicedyrektorki szpitala. – Obrażał mnie i kierował wobec mnie groźby, doszło też wobec mnie do rękoczynu, ponieważ jak chciałam odejść, to byłam popychana i szarpana – relacjonowała lekarka.Wtargnięcie Brauna do szpitala w Oleśnicy wiąże się ze sprawą Anity, u której dr Jagielska przeprowadziła aborcję w późnym etapie ciąży. Sprawę w marcu opisała „Gazeta Wyborcza”.Jagielska oceniła, że w środę za sprawą Brauna w szpitalu „dzieje się kosztem pacjentek kampania wyborcza”. Pytana, czy sytuacja może być pokłosiem opisania historii pacjentki z Łodzi, Jagielska powiedziała, że po części „pewnie tak”. – Ale przeprowadzone zgodnie z prawem aborcje dzieją się codziennie, jeśli nie historia tej pacjentki, to byłaby historia innej kobiety – powiedziała ginekolożka.Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie Grzegorza Brauna i Romana FritzaZ kolei rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Karolina Stocka-Mycek poinformowała w komunikacie, że w związku z doniesieniami medialnymi oraz informacjami przekazanymi przez policję dotyczącymi zdarzenia, jakie miało miejsce w dniu dzisiejszym w Powiatowym Zespole Szpitali w Oleśnicy, Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy zarejestrowała postępowanie. Za pozbawienie wolności grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.„To postępowanie dotyczące pozbawienia wolności lekarki ginekolog (...) poprzez uniemożliwienie jej przez blisko godzinę opuszczenie gabinetu i wykonywanie obowiązków zawodowych na Oddziale Ginekologiczno-Położniczym. Przedmiotem tego postępowania jest także wyjaśnienie, czy w trakcie zdarzenia nie doszło do naruszenia nietykalności cielesnej lekarza i do jej znieważenia” – poinformowała Stocka-Mycek.Czytaj również: Poseł Braun wtargnął do szpitala w Oleśnicy. Próbował zatrzymać lekarkęReakcje na wtargnięcie Brauna do szpitalaOleśnicka policja poinformowała, że w związku z „obywatelskim zatrzymaniem” zainicjowanym przez posła Grzegorza Brauna, komenda powiatowa przyjęła od Zastępcy Dyrektora Szpitala w Oleśnicy zawiadomienie o możliwości popełnienia przez osoby, które wtargnęły na teren placówki medycznej, przestępstw: naruszenia nietykalności cielesnej, znieważenia, pozbawienia wolności oraz narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.Rzecznik prasowy Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Jacek Dobrzyński odniósł się do zajścia w oleśnickim szpitalu na platformie X. – Dokumentacja z najścia grupy Brauna na szpital jest przedmiotem analizy pod kątem popełnienia przestępstw i wykroczeń oraz działań podjętych przez dyrekcję szpitala i przybyłych na miejsce funkcjonariuszy. Nie pozwolimy na tego typu skandaliczne działania wobec jakichkolwiek osób i instytucji”. Dodał, że „policja podjęła kroki w celu zapewnienia bezpieczeństwa lekarce i szpitalowi w Oleśnicy”. Do sprawy odniósł się także szef MSWiA Tomasz Siemoniak. „Każdy, kto grozi lekarzom i dezorganizuje pracę szpitala, poniesie surowe konsekwencje swoich czynów. Pracownicy służby zdrowia zasługują na szacunek i wsparcie. Policja będzie w takich przypadkach bezwzględnie stosowała prawo” – napisał na platformie X. W ocenie ministra sprawiedliwości Adama Bodnara zachowanie europosła Brauna w szpitalu w Oleśnicy przekracza wszelkie granice etyczne, a być może także prawne. „W takich sytuacjach prokuratura musi reagować szybko i stanowczo” – podkreślił w wieczornym wpisie na X. Czytaj także: Kolejna interwencja Brauna. Poszedł do sądu i bronił antyszczepionkowców