Grzegorz Rzeczkowski dla TVP.Info Jeden z członków komisji do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce zdradził „Gazecie Wyborczej”, że ABW dostała w lutym listę osób, które rozpowszechniają w naszym kraju rosyjską propagandę.Gazeta ujawniła niektóre nazwiska. To Marcin Rola, właściciel telewizji wRealu24, były poseł Ligi Polskich Rodzin Artur Zawisza, Konrad Rękas, były działacz Samoobrony, Sebastian Pitoń, aktywista wspierający Grzegorza Brauna. Komisja chce wiedzieć, jakie działania ABW podjęła wobec tych osób.– Do tej pory takich osób się nie identyfikowało, a jeśli to robiono, to za identyfikacją nie szły żadne działania. Z tym mamy największy problem w Polsce, że kontrwywiad jest mało energiczny, szczególnie wobec osób, które są aktywne w życiu publicznym, medialnym i przekazują rosyjską dezinformację – mówi TVP.Info Grzegorz Rzeczkowski, dyrektor Centrum Badań nad Dezinformacją Uniwersytetu Civitas. Jak dodaje, służby do tej pory były niemal bezradne wobec takich osób, które powołują się na wolność słowa i prawo do wyrażania swoich poglądów.– Może to jest element presji na kontrwywiad, żeby identyfikował takie osoby za pomocą narzędzi, które posiada, możliwości, które ma i obowiązków, które na nim ciążą, czyli obrony państwa przed obcymi wpływami. Jak rozumiem, teraz kontrwywiad – jeśli jeszcze tego nie zrobił – powinien te osoby sprawdzić, czy wyrażają swoje poglądy, czy też są inspirowani przez ludzi związanych z Rosją albo wręcz wykonują pewne działania agenturalne opłacane przez inne państwo – podkreślił.Jego zdaniem, lista 25 nazwisk to „spis osób, którymi kontrwywiad powinien się bliżej przyjrzeć”.Czytaj także: „Chcemy zdrowego Prezydenta”? Brudna kampania insynuacji