Zdjęcia satelitarne pokazały skalę. Około połowa amunicji wykorzystywanej przez rosyjską armię w ostatnich miesiącach pochodziła z Korei Północnej – czytamy w raporcie agencji Reuters i Open Source Centre, brytyjskiej organizacji badawczej zajmującej się bezpieczeństwem. O współpracy Moskwy i Pjongjangu wiadomo od 2023 roku, kiedy to rozpoczęły się pierwsze dostawy pocisków z Korei Północnej. Latem 2024 roku oba kraje formalnie zawarły kompleksową umowę o strategicznym partnerstwie. Oprócz amunicji Korea Północna wysłała na front kilka tysięcy żołnierzy.Agencja informacyjna Reuters wspólnie z Open Source Centre przeprowadziła śledztwo, które miało ustalić skalę północnokoreańskich dostaw amunicji do Rosji.Śledztwo na podstawie zdjęć satelitarnychDziennikarze prześledzili – za pomocą zdjęć satelitarnych – 64 dostawy w ciągu 20 miesięcy. W tym czasie do Rosji trafiło 16 tysięcy kontenerów i miliony pocisków artyleryjskich do wykorzystania przeciwko Ukrainie. Jak przypomina agencja Reuters, Stany Zjednoczone już wcześniej raportowały o tym, że kontenery zawierały uzbrojenie, które potem kierowano do pociągów jadących do składów broni w zachodniej Rosji. Według obliczeń w tym czasie przetransportowano od 4 do 6 milionów pocisków. Według analityków z Open Source Centre około 50 proc. amunicji wykorzystywanej przez rosyjską armię w ostatnich miesiącach pochodziło z Korei Północnej.Zobacz również: Litwa będzie używać śmiercionośnej broni. Wypowiedziano konwencjęRosjanie zmniejszyli produkcję?O skali północnokoreańskiej pomocy mogą także świadczyć szacunki zachodnich urzędników na temat rosyjskiej produkcji pocisków w 2024 roku, która miała wynieść zaledwie 2–2,3 mln pocisków.Ocena śledztwa są podobne do analizy szefa ukraińskiego wywiadu (SBU) Kiryła Budanowa. Z kolei anonimowy ukraiński ekspert wojskowy w rozmowie z Reuterem stwierdził, że wkład Korei Północnej może sięgnąć nawet 70 proc.O zwiększonej produkcji amunicji w Korei Północnej świadczą także zdjęcia satelitarne z marca 2025 roku. Na ich podstawie oszacowano, że w ciągu trzech lat produkcja amunicji w Korei Północnej wzrosła do nieprawdopodobnych rozmiarów. Niektóre fabryki rozszerzyły swoją powierzchnię nawet 2,5-krotnie Zobacz też: Zasypali Putina amunicją. Zbrojeniówka Korei Północnej kwitnie