Czym jest gaslighting? Politycy i powiązane z nimi troll konta wprowadzają do kampanii wyborczej insynuacje dotyczące zdrowia kandydatów. Przekazy o rzekomych kłopotach psychicznych czy uzależnieniach przeciwników politycznych to znany trend w dezinformacji. Wcześniej wykorzystywano go m.in. przed wyborami w Niemczech. „Trzaskowskiemu psycha siadła”, „jego kondycja psychiczna nie jest w najlepszym porządku” - stwierdza poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Kanthak w filmie opublikowanym 12 kwietnia na X (post, wersja zarchiwizowana). Jego zdaniem to konsekwencja debaty przedwyborczej z poprzedniego dnia. Zdaniem Kanthaka Trzaskowski wypadł w niej słabo. Polityk PiS pokazuje dalej fragmenty spotkania wyborczego Rafała Trzaskowskiego z 12 kwietnia w Głogowie. „Uśmiechnijcie się brygada, co tacy smutni jesteście” - krzyczy na nagraniu kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta. Prawdopodobnie chciał odgryźć się grupie osób, która próbowała zakłócić wiec – o tej okoliczności Kanthak nie wspomina jednak ani słowem.Posty Jana Kanthaka i Dominika Tarczyńskiego„Uważam, że jeszcze przed drugą turą wszyscy kandydaci powinni poddać się publicznie badaniom na zawartość związków chemicznych we krwi. Chcemy zdrowego Prezydenta!” – to już komentarz europosła PiS Dominika Tarczyńskiego (pisownia postów oryginalna), który 12 kwietnia opublikował na X fragmenty tego samego wystąpienia Trzaskowskiego (post, arch.).CZYTAJ WIĘCEJ: „Głupia”, „powolna”, „z niskim IQ”. Kobiety w polityce wobec hejtu i dezinformacjiW ostatnich dniach przekazami o rzekomych kłopotach zdrowotnych dostało się nie tylko Trzaskowskiemu, ale i Szymonowi Hołowni, kandydatowi na prezydenta z ramienia Polski 2050 i Trzeciej Drogi, czy Karolowi Nawrockiemu, kandydatowi obywatelskiemu popieranemu przez Prawo i Sprawiedliwość. To znany trend dezinformacyjny, chętnie wykorzystywany w kampaniach wyborczych.Uderzenie w kandydata to jedno – brudne kampanie insynuacji w niebezpieczny sposób piętnują cierpiących na choroby czy zaburzenia psychiczne. Prowadzą również do bagatelizowania problemu czy stygmatyzacji części społeczeństwa.Jeśli jesteś w kryzysie psychicznym i potrzebujesz specjalistycznej porady, wsparcia lub innej formy pomocy, zacznij od skorzystania z jednej z poniższych infolinii pomocowych.800 70 22 22 - Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym Bezpłatnie. Całą dobę. 7 dni w tygodniu800 12 12 12 - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka. Bezpłatnie. Całą dobę. 7 dni w tygodniu116 111 - Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży Bezpłatnie. Całą dobę. 7 dni w tygodniu116 123 - Poradnia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Emocjonalnym (Kryzysowy Telefon Zaufania). Bezpłatnie. Całą dobę. 7 dni w tygodniu112 - W razie bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia. Bezpłatnie. Całą dobę. 7 dni w tygodniu„Ten człowiek zwariował”, „Powinien przejść przymusowe badania psychiatryczne”Jak łatwo przekonać się w sieci, ten trend nie ma barw partyjnych – dotyczy wszystkich stron sceny politycznej. „Hahahaahahaha ten czlowiek zwariował” – to słowa o Szymonie Hołowni. Komentarz opublikował 11 kwietnia administrator anonimowego konta na X (post, arch.).„Ten czlowiek zwariował”, „Powinien przejść przymusowe badania psychiatryczne” – posty uderzające w Szymona Hołownię i Karola NawrockiegoNa dołączonym filmie widać pokrzykującego i żywo gestykulującego polityka Trzeciej Drogi. Wpis odnosi się do wypowiedzi Hołowni i w zamyśle autora mógł nie być insynuacją. Niektórzy komentujący go internauci zainspirowali się jednak przekazem. „Kaftanów już nie mamy, w tym kraju?”, „Wariat on powinien się leczyć” – pisali.CZYTAJ WIĘCEJ: W Warszawie biją i gwałcą. Jednak liczby obnażają fałszerstwa PiS„Uważam, że Nawrocki powinien przejść przymusowe badania psychiatryczne. Człowiek tak poważnie zaburzony nie powinien brać udziału w wyścigu do fotela prezydenckiego” – to komentarz użytkowniczki X opublikowany 17 marca (post, arch.).„Jest płeć męska, jest płeć żeńska, a Karol Nawrocki jest debilem” – ogłosił 14 kwietnia inny internauta (post, arch.).Spot wyborczy i zachęta do konsultacji „z lekarzem lub farmaceutą”Jednak tego samego dnia, kilkanaście godzin wcześniej, w ten sam trend wpisał się sztab wyborczy Karola Nawrockiego. „R. Trzaskowski wciąż nie może pozbierać się po przegranej debacie” – brzmi opis posta publikowanego w mediach społecznościowych przez sztab wyborczy Nawrockiego (post, arch.).Kadry ze spotu wyborczego sztabu Karola Nawrockiego (X.com)W klipie, obok wyżej opisanych fragmentów spotkania z Rafałem Trzaskowskim w Głogowie, widzimy inne wycinki z jego wystąpień. Wybrano te, na których jest bardzo emocjonalny lub wydaje się zdenerwowany. W tle słychać niepokojącą muzykę.Film wieńczy czarna plansza, a lektor odczytuje zdanie znane z reklam leków: „Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą”.Gaslighting jako przejaw przemocy psychicznej– Nie znam takiego lekarza psychiatry czy psychologa, który umiałby – na podstawie obserwacji – odważyć się stawiać diagnozy dotyczące zdrowia psychicznego czy zaburzeń – mówi psycholog dr Leszek Mellibruda. Przyznaje, że co innego dotyczy zachowań werbalnych, dotyczących sposobu myślenia. Pewne hipotezy można postawić na przykład obserwując u kogoś tendencję do myślenia spiskowego.– Jeśli ktoś komuś wmawia chorobę psychiczną, to możemy mówić o gaslightingu – zauważa dr Mellibruda. – To jest przejaw przemocy psychicznej. Jeżeli ktoś słyszy takie sugestie od jakiejś osoby, szczególnie bliskie, to zaczyna brać to pod uwagę – dodaje.CZYTAJ WIĘCEJ: Chaos, hejt i samowolka wśród dzieci na popularnym komunikatorzeWedług psychologa, są to bardzo niebezpieczne zachowania. Mogą być traumatyczne zarówno dla osób pomawianych, jak i dla otoczenia. Również osoby, które tylko obserwują gaslighting, mogą być narażone na stres – w tym na poziomie fizjologicznym. Obserwując stres innych ludzi, nasz organizm reaguje wyrzutem hormonów.Zdaniem dr. Leszka Mellibrudy, takie zachowania naruszają ludzką godność i są godne potępienia. – To się nie kończy, to jest zaraźliwe. Kto to czyta, słyszy, widzi – również jest zestresowany. Jak ludzie reagują? Atakiem. To jest spirala samonapędzająca się złością, nienawiścią. W ten sposób ludzie uwalniają od nagromadzonego napięcia – mówi Mellibruda.Rosyjska propaganda nagłaśniała fałszywe informacje o kandydacie na kanclerzaSugerowanie choroby, niestabilności psychicznej czy uzależnienia od leków bądź narkotyków to znana wyborcza strategia dezinformacyjna. Jej celem jest przedstawienie kandydata jako niezdolnego do pełnienia ważnych funkcji. Ostatnio była wykorzystywana w Niemczech i została podchwycona przez rosyjską propagandę.Jak zauważa Deutsche Welle, niedługo przed wyborami na platformie X pojawił się film o rzekomym załamaniu psychicznym Friedricha Merza, kandydata CDU na kanclerza. Znalazła się w nim informacja o jego rzekomej próbie samobójczej z 2017 r.Posty nagłaśniające fałszywe informacje o Friedrichu Merzu (Telegram, X.com)Jako dowód opublikowano wypowiedź rzekomego psychoterapeuty Alberta Mertensa. Jak jednak podaje DW, w Nadrenii Północnej-Westfalii nie ma zarejestrowanego takiego specjalisty. Materiał miał zerową wiarygodność.Doniesienia o rzekomej chorobie psychicznej Merza były nagłaśniane w ramach jednej z rosyjskich kampanii informacyjnych przeprowadzanych w Niemczech przed wyborami. Zwrócili na to uwagę eksperci Centrum Monitoringu, Analiz i Strategii (CeMAS) i Alliance4Europe w opublikowanej w lutym analizie.„Wyciek” raportu o Starmerze i przerobione zdjęcie SanduW marcu tego roku w mediach społecznościowych pojawiły się fałszywe informacje o Keirze Starmerze, premierze Wielkiej Brytanii (post, arch.). Równocześnie na kilkunastu platformach mediów społecznościowych próbowano nagłośnić przekaz o rzekomym wycieku raportu psychiatry o jego stanie zdrowia.Źródłem informacji był artykuł opublikowany na nowozelandzkim blogu. Rewelacje w żaden sposób nie zostały w nim udowodnione. Sam tekst nie przypomina omówienia medycznego raportu, a listę zarzutów autora wobec Starmera.Kampanie wymierzone w Keira Starmera i Marię Sandu (EADaily.com/Facebook)W październiku 2024 r., tuż przed wyborami prezydenckimi w Mołdawii, trwała kampania informacyjna uderzająca w ubiegającą się o reelekcję prezydent Marię Sandu. Jedna z rosyjskich agencji informacyjnych rozpowszechniała przekaz, jakoby cierpiała na schizofrenię. Dowodami miały być rzekome źródła w klinice psychiatrycznej w Wiedniu.Równolegle rozsyłano w sieci przerobione zdjęcie Sandu w pomieszczeniu przypominającym szpitalną izolatkę.W opublikowanej w październiku 2024 r. analizie Europejskiego Obserwatorium Mediów Cyfrowych (EDMO) wspomniano o innym przypadku z Mołdawi. Aktywista Marin Andonii, zwolennik Partii Akcji i Solidarności (PAS), miał kwestionować zdrowie psychiczne niezależnej kandydatki w wyborach prezydenckich Natalii Morari.