Wśród aresztowanych także dwoje jej znajomych. Trzy osoby trafiły do aresztu w związku z seksualnym wykorzystaniem półtorarocznego dziecka z Częstochowy. Zatrzymani, wśród których jest opiekunka chłopca, nagrywali swoją ofiarę telefonami komórkowymi. Jedna z aresztowanych osób odpowie dodatkowo za posiadanie narkotyków. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek przyznał, że postępowanie rozpoczęło anonimowe pismo, które dotarło do organów ścigania. Była w nim mowa o seksualnym wykorzystaniu półtorarocznego dziecka.– Choć do anonimów podchodzimy z dużą ostrożnością, prokurator postanowił wszcząć w tej sprawie śledztwo, a następnie polecił policjantom z komendy miejskiej w Częstochowie przeprowadzenie przeszukań u wytypowanych osób, aby zabezpieczyć telefony i inne nośniki pamięci – wyjaśnił prok. Ozimek.Szokujące nagrania w telefonie opiekunkiOkazało się, że w telefonie 18-latki z Częstochowy były treści pornograficzne z udziałem dziecka. Policjanci zatrzymali nastolatkę oraz dwoje jej znajomych: 25-letnią kobietę i 27-letniego mężczyznę. Jak ustalili śledczy, 18-latka miała opiekować się chłopczykiem w czasie, gdy jego matka była w pracy.– Wtedy właśnie doszło do seksualnego wykorzystania tego dziecka przez znajomych tej kobiety. 25-letnia kobieta i 27-letni mężczyzna usłyszeli zarzut pedofilii, która miała miejsce w kwietniu. 25-latka usłyszała też zarzut posiadania narkotyków, znaleziono przy niej około 4 gramów amfetaminy – powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.Możliwa zmiana zarzutówOpiekunka jest z kolei podejrzana o utrwalanie i przechowywanie w telefonie treści pornograficznych z udziałem dziecka oraz ułatwianie znajomym popełnienia przestępstwa pedofilii. Śledczy uznali, że zgodnie z umową zawartą z matką chłopca 18-latka miała obowiązek sprawować nad nim opiekę.Za wykorzystanie seksualnie dziecka podejrzanym może grozić do 15 lat więzienia, za utrwalanie takich treści – do 10 lat. – W toku dalszego śledztwa prokurator będzie rozważał zmianę zarzutów, gdyż od lutego mamy nowy stan prawny dotyczący pedofilii i może być rozważana kwestia zgwałcenia tego małoletniego, a wtedy za przestępstwo jest zagrożone karą nie krótszą niż pięć lat albo karą dożywotniego pozbawienia wolności – zaznaczył prok. Ozimek.CZYTAJ TEŻ: Pedofile wpadli w sidła. Tylko w Polsce zatrzymano niemal sto osób