Ryzyko zamknięcia ostatniej huty. Brytyjscy posłowie przerwali przerwę wielkanocną i wrócili do parlamentu na pilne zgromadzenie, by przeprowadzić debatę nad ustawą ratującą przed zamknięciem przez chińskiego właściciela Jingye Group ostatniej działającej w kraju huty British Steel, wytapiającej stal z rudy żelaza. Nagła debata zwołana na sobotę przez premiera Keira Starmera jest mocno nietypowa, co podkreśla wagę sytuacji. Chińczycy myślą, żeby zamknąć Brytyjczykom dwa wielkie piece w zakładzie w Scunthorpe na północy Anglii.Jeśli ustawa zostanie przyjęta, czego należy się spodziewać, minister ds. biznesu Jonathan Reynolds będzie miał prawo kierować zarządem i pracownikami firmy, zapewniać wynagrodzenia pracownikom i zamawiać surowce niezbędne do utrzymania produkcji.Chińczycy anulowali zamówieniaStarmer powiedział w piątek, że przyszłość fabryki „wisi na włosku”, tłumacząc powody alarmowej sesji parlamentu. Chociaż premier nie użył terminu „nacjonalizacja”, powiedział, że wszystkie opcje są brane pod uwagę przez hutę, która zatrudnia bezpośrednio około 2700 pracowników.Czytaj także: Chiny reagują. Cła Trumpa będą „pośmiewiskiem w historii gospodarki”Decyzja o wprowadzeniu przepisów awaryjnych zyskała dodatkową pilność po niedawnym ruchu Jingye, aby anulować zamówienia na pelety żelazne używane w wielkich piecach. Bez peletów i innych surowców prawdopodobnie musiałyby zostać zamknięte na dobre, zapewne w ciągu kilku dni.