Doszło do szarpaniny. Mężczyzna z zakrwawionymi dłońmi wszedł na ambonę w kościele św. Barbary w Gliwicach (woj. śląskie). Wykrzykiwał różne hasła, pobrudził też krwią ołtarz. Po krótkiej szarpaninie został wyprowadzony przez księdza i wiernych. Do incydentu doszło po czwartkowej wieczornej mszy w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej w Gliwicach. Młody mężczyzna wtargnął na prezbiterium. Krzyczał z ambony, miał zakrwawione ręce. Ubrudził obrus na ołtarzu i szaty liturgiczne proboszcza, który próbował go wyprowadzić. Księdzu pomogli zebrani w kościele ludzie. Później mężczyznę przejęli wezwani na miejsce policjanci.Zobacz też: Pacjent usiłował zastrzelić swojego psychoterapeutęZ informacji przekazanych przez policję wynika, że za całe zajście odpowiada 23-latek. Lekarze ocenią, czy nie jest chory psychicznie. Sprawę wyjaśnia prokuratura.