Talibowie dbają o „porządek”. Afgańscy talibowie twardo egzekwują prawo koraniczne także w zakresie kary śmierci. Władze ogłosiły, że ostatnio w ciągu jednego dnia dokonano czterech publicznych egzekucji. Według agencji AFP, liczba tego typu „spektakli”, od powrotu talibów do władzy w 2021 roku, wzrosła do dziesięciu. W czwartek lokalne władze wezwały pracowników administracji i obywateli do wzięcia udziału w publicznych egzekucjach. Zakazano wszelkich kamer i telefonów komórkowych, aby zapobiec rozpowszechnianiu zdjęć.Egzekucje na oczach około 20 tysięcy osóbDwóch mężczyzn zostało straconych na oczach około 20 tysięcy osób zgromadzonych na stadionie w Kala-i Naw, stolicy prowincji Badghis w północno-zachodniej części Afganistanu, ogłosił Sąd Najwyższy. Egzekucję wykonali krewni ofiar, strzelając do skazańców z broni palnej, zgodnie z zasadą prawa islamskiego zwaną „qisas” (odwet). Rodziny skazańców zwróciły się do bliskich ofiar, prosząc o łaskę, ale prośba ta została odrzucona.Trzeci mężczyzna został stracony w mieście Zarandż, stolicy prowincji Nimroz na południowym zachodzie kraju. Również w tym przypadku egzekucja odbyła się publicznie, na wypełnionym po brzegi stadionie.Czwarty mężczyzna został zabity w Farah, w prowincji o tej samej nazwie, na zachodzie kraju. Według komunikatu sądowego rozkazy egzekucji zostały podpisane przez najwyższego przywódcę talibów, emira Hibatullaha Achundzada.Rośnie liczba wykonanych kar śmierciPubliczne egzekucje były powszechne za czasów pierwszego reżimu talibów, w latach 1996-2001, ale ich liczbę znacząco ograniczono od ich powrotu do Kabulu latem 2021 roku. Od tego czasu stracono sześciu mężczyzn skazanych za morderstwo (liczba ta nie uwzględnia najnowszych czterech egzekucji).Ostatnia publiczna egzekucja w Afganistanie odbyła się na stadionie na północy kraju w listopadzie 2024 roku, w obecności kilku wysokich rangą przedstawicieli władz.Według opublikowanego we wtorek raportu organizacji pozarządowej Amnesty International na świecie „liczba egzekucji w 2024 roku osiągnęła najwyższy poziom od 2015 roku” i wyniosła ponad 1500 osób straconych w 15 krajach.Zobacz także: Aktywistka szantażowana nagraniem gwałcących ją talibówWedług Amnesty większość tych egzekucji przeprowadzono w Chinach, Iranie i Arabii Saudyjskiej.