Biejat, Senyszyn, Jakubiak, Stanowski... Marszałek Sejmu i kandydat na prezydenta RP Szymon Hołownia poinformował, że uda się do Końskich, by wziąć udział w obu debatach przed wyborami prezydenckimi. – Będę dzisiaj w Końskich, żeby wziąć udział w dwóch debatach – powiedział Hołownia. Jak wskazał, Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki „pokłócili się tak, że dzisiejszy wieczór będzie wyglądał tak, że połowa Polski będzie patrzyła na jednego, który będzie stał sam, a druga połowa na drugiego, który będzie sam stał”.– Każdy z nich będzie stał tam ze swoją połową Polski – powiedział Hołownia. – Dwa obozy, dwie podzielone Polski, dwa światy. Gdzie jest to zakończenie wojny polsko-polskiej, o którym mówią? – pytał.CZYTAJ TAKŻE: Debata w Końskich. Wszystko gotowe, ale nie wiadomo, co z NawrockimZadeklarował, że postara się przekonać obu kandydatów, by przestali zajmować się „świętą wojną PiS z Platformą”, lecz zaczęli rozmawiać o problemach Polaków.– Nie jestem w stanie dłużej na to patrzeć – podkreślił, dodając, że nie wyobraża sobie, by jako marszałek Sejmu i kandydat na prezydenta nie został wpuszczony na debaty. Do Końskich jedzie także kandydatka Lewicy wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat. „Do zobaczenia w Końskich, Szymon Hołownia” – napisała. „A jeśli PO i PiS uznają, że chcą się zamykać na demokrację, proponuję drugą debatę” – dodała.Biejat zaprosiła Hołownię do rozmowy o ich wizjach Polski. Swój akces zgłosili także inni kandydaci – była posłanka SLD Joanna Senyszyn i poseł Marek Jakubiak, który napisał na platformie X „Jadę!!!!”. Dołączył do nich Krzysztof Stanowski.Mentzen: Cyrk w Końskich. Nie jadęDo Końskich nie pojedzie natomiast kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen, który przebywa obecnie w Ustrzykach Dolnych.Jak wskazał, nie chce zawieść ludzi, z którymi ma dziś spotkania, „żeby jechać do Końskich i próbować wejść na debatę, na którą nie jestem zaproszony”. „Nie będę brał udziału w tym cyrku. Ale oczywiście nie dziwię się, że zamierzają tam jechać kandydaci, którzy nie startują na poważnie, tylko robią sobie jaja z tych wyborów, jak Stanowski, Biejat czy Hołownia. Ja startuję na poważnie” – napisał.