Partie przedstawiły umowę koalicyjną. Polityczne rozstrzygnięcie. – Za nami kawał trudnej pracy, ale przed nami solidny plan – powiedział przyszły kanclerz Merz. Wynegocjowana umowa koalicyjna to jasny sygnał, że „Niemcy dostają zdolny do działania, dynamiczny rząd”.Główne założenia nowe rząduRozmowy koalicyjne rozpoczęły się 13 marca, trzy tygodnie po przedterminowych wyborach do Bundestagu. Wcześniej, w rozmowach wstępnych, CDU/CSU i SPD uzgodniły 11-stronicowy dokument dotyczący kluczowych kwestii. Dokument objął m.in. złagodzenie tzw. hamulca zadłużenia na obronność i specjalny fundusz w wysokości 500 mld euro na inwestycje, głównie w infrastrukturę.Warunkiem powstania koalicyjnego rządu jest zatwierdzenie umowy przez członków SPD w partyjnym referendum. W przypadku CDU decyzja należy do małego zjazdu partii, a w CSU wystarczy zgoda zarządu partii.Zobacz również: Historyczna decyzja Bundestagu. By pogrążyć Putina, wydadzą bilion euroKiedy postawnie nowy rząd?Jak pisze portal RND, Merz mógłby zostać wybrany i zaprzysiężony na kanclerza w Bundestagu 7 maja. Tego samego dnia mogłoby dojść do zaprzysiężenia jego gabinetu.W wyborach parlamentarnych 23 lutego wygrał blok partii chadeckich CDU/CSU z wynikiem 28,5 proc. To zbyt mało, aby utworzyć samodzielny rząd. SPD zdobyła 16,4 proc.Zobacz też: Stawką niemieckich wyborów nie tylko Bundestag. Co opłaca się Polsce?