„Głębokie zmiany w gospodarce”. Tylko w Krakowie w I kwartale bieżącego roku pracę straciło 1900 osób w ramach zwolnień grupowych. „To wyraźny sygnał głębokich zmian w gospodarce regionu, napędzanych przez rozwój sztucznej inteligencji, automatyzację i globalną konsolidację” – ocenia Puls Biznesu. Problem jest globalny. Zmiany dotknęły przede wszystkim pracowników biurowych. Puls Biznesu podkreśla, że automatyzacja, potrzeba optymalizacji kosztów i przekształcenia strategiczne sprawiają, że firmy likwidują lub przenoszą stanowiska, które jeszcze niedawno uchodziły za pewne.CZYTAJ TAKŻE: Czy sztuczna inteligencja zabierze nam pracę? [WIDEO]„Coraz więcej globalnych organizacji wdraża rozwiązania oparte na AI, szczególnie w obszarach związanych z powtarzalnymi zadaniami administracyjnymi. Równolegle, w ramach optymalizacji struktury kosztów, przedsiębiorstwa przenoszą operacje do tańszych lokalizacji w innych częściach świata” – czytamy. Problem dotyka wielu regionów. W Rumunii międzynarodowe firmy ubezpieczeniowe automatyzują obsługę roszczeń, w Budapeszcie duży operator telekomunikacyjny zredukował 8 proc. zatrudnienia w administracji po wdrożeniu systemu AI do obsługi klienta.„Eksperci podkreślają, że automatyzacja nie jest już teoretycznym zagrożeniem – to realna siła przekształcająca gospodarkę usługową regionu” – pisze PB. ZOBACZ TAKŻE: Sztuczna inteligencja na Podlasiu pomaga w... hodowli krówMinisterstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ogłosiło rozszerzenie szkoleń z zakresu AI i analizy danych. Jednak eksperci, na których powołuje się portal, podkreślają, że tempo działań musi przyspieszyć. „Bez ukierunkowanych działań w zakresie przekwalifikowania i dywersyfikacji sektora technologicznego, miasta takie jak Kraków mogą wkrótce utracić swoją konkurencyjność” – podkreślono.