Własny system płatniczy coraz bliżej. Unia Europejska zaczyna poważnie rozważać uniezależnienie się od zagranicznych systemów płatniczych. Christine Lagarde, prezes Europejskiego Banku Centralnego, apeluje o stworzenie europejskiej alternatywy dla takich gigantów jak Visa, MasterCard czy PayPal. Jej zdaniem dalsze poleganie na amerykańskich i chińskich platformach to ryzyko nie tylko finansowe, ale i polityczne. Tylko własny system płatności może zapewnić UE pełną suwerenność w tej dziedzinie.Pomysł Lagarde wpisuje się w szerszą wizję integracji europejskich rynków finansowych. Unia Rynków Kapitałowych to inicjatywa, która ma ułatwić przepływ kapitału wewnątrz wspólnoty, dając firmom większy dostęp do środków, a obywatelom lepsze opcje oszczędzania.Czytaj też: Prestiżowa porażka Trumpa. Słynna redakcja wraca do Białego DomuEksperci szacują, że pełna integracja mogłaby przynieść gospodarce unijnej nawet 3 biliony euro dodatkowej wartości rocznie. Takie rozwiązanie mogłoby również odciążyć politykę monetarną i przygotować grunt pod wspólną politykę fiskalną.Trudne wyzwanieJednak stworzenie konkurencyjnej platformy płatniczej w Europie nie będzie łatwe. Wysokie koszty początkowe, konieczność zmiany przyzwyczajeń konsumentów i przedsiębiorców oraz różnice między krajami członkowskimi to tylko część wyzwań.Dodatkowo niższe opłaty międzybankowe w Europie sprawiają, że taki system byłby mniej dochodowy od amerykańskich odpowiedników. Do tego dochodzą kwestie bezpieczeństwa, ochrony danych i zapewnienia pełnej kompatybilności w ramach UE.Mimo trudności, w UE rośnie świadomość potrzeby posiadania własnej infrastruktury finansowej. W sytuacji globalnych napięć i nieprzewidywalnych decyzji Donalda Trumpa Europa nie chce dłużej być zależna od zewnętrznych graczy.Zobacz też: Unia Europejska chce iść na ustępstwa. Trump: To za mało