Rewelacje stacji NBC. Według dziennikarzy amerykańskiej stacji NBC, na relokacji wojsk USA z Jasionki wcale nie musi się skończyć. Wysocy rangą urzędnicy po obu stronach oceanu potwierdzają anonimowo, że Biały Dom rozważa wycofanie dużych sił z Europy Wschodniej, w tym z Polski. Zarówno prezydent Andrzej Duda jak i premier Donald Tusk uspokajają sytuację po wycofaniu się wojsk amerykańskich z Jasionki, gdzie tamtejsze lotnisko stanowiło główny punkt przerzutowy uzbrojenia dla Ukraińców i było pod kontrolą armii USA. Również szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnia, że „wojska USA pozostają w Polsce, ale w innych lokalizacjach”. Wysocy rangą urzędnicy w Waszyngtonie oraz Europie przekonują jednak, że wcale nie musi tak być.Pentagon rozważa wycofanie 10 tysięcy żołnierzy amerykańskich z Polski i Rumunii, podała telewizja NBC. Powołuje się na sześciu amerykańskich i europejskich urzędników.Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę administracja Joe Bidena zwiększyła obecność wojskową na wschodniej flance NATO o 20 tysięcy żołnierzy, z czego 10 tysięcy trafiło do Polski. Według NBC Amerykanie nie podjęli jeszcze ostatecznej decyzji, jak duża ich część ma zostać wycofana, ale jedna z propozycji może obejmować usunięcie nawet połowy sił wysłanych przez Bidena. Trwają „wewnętrzne dyskusje”„Wewnętrzne dyskusje na temat zmniejszenia liczebności amerykańskich wojsk w Rumunii i Polsce odbywają się w czasie, gdy prezydent Donald Trump próbuje przekonać Putina do zgody na zawieszenie broni” – zwraca uwagę NBC. Urzędnicy, którzy przekazali informację o planach wycofania przez administrację Donalda Trumpa 10 tysięcy żołnierzy ze wschodniej flanki NATO, mówili, że jej przyjęcie wzmocni obawy, że Stany Zjednoczone porzucają swoich wieloletnich sojuszników w Europie, którzy postrzegają Rosję jako rosnące zagrożenie.Zobacz także: Amerykanie przenoszą żołnierzy z JasionkiDowództwo amerykańskich Wojsk Lądowych w Europie i Afryce ogłosiło tymczasem „planowane przeniesienie amerykańskiego sprzętu wojskowego i personelu z Jasionki do innych lokalizacji w kraju”. Jak podano w komunikacie, celem operacji jest optymalizacja amerykańskich operacji wojskowych.