Prezydent USA nie jest zadowolony. Prezydent USA Donald Trump oświadczył, że nie pochwala trwających bombardowań Ukrainy przez Rosję. Zapewnił, że Waszyngton prowadzi rozmowy z obiema stronami. – Nie jestem zadowolony z tego, co dzieje. Oni (Rosjanie – przyp. red.) bombardują jak szaleni – powiedział Donald Trump po spotkaniu z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. – Bombardują – nie wiem, co się tam dzieje. To nie jest dobra sytuacja – przyznał.Prezydent powiedział na konferencji prasowej, że Stany Zjednoczone prowadzą rozmowy zarówno z Rosją, jak i Ukrainą i że „są już blisko” osiągnięcia porozumienia.Cła USA ominęły RosjęZapytany, dlaczego jego administracja nałożyła cła na produkty z wielu zaprzyjaźnionych państw, zaś na Rosję – nie, odpowiedział, że Stany Zjednoczone „w zasadzie nie prowadzą interesów z Rosją, ponieważ są w stanie wojny”.W rzeczywistości, choć import rosyjskich dóbr do USA radykalnie zmalał ze względu na sankcje i embarga na rosyjskie surowce, w 2024 roku wartość importowanych towarów wyniosła 3 miliardy dolarów.Czytaj więcej: Rosja mści się po odważnym ruchu Ukrainy. Poleciały Iskander i dronyPod koniec marca Trump oświadczył, że był „bardzo zły”, gdy rosyjski dyktator Władimir Putin zakwestionował legalność prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i zaproponował utworzenie tymczasowej administracji w Ukrainie. Zagroził nałożeniem 25-procentowych ceł odwetowych na eksport rosyjskiej ropy, jeśli porozumienie o zawieszeniu broni nie zostanie zrealizowane w wyniku działań Moskwy.Niezależny rosyjski portal Meduza przypomniał, że 4 kwietnia, niedługo po ostrzeżeniu Trumpa, siły rosyjskie przeprowadziły atak na Krzywy Róg, zabijając co najmniej 19 osób, w tym dziewięcioro dzieci. Każdej nocy trwają również ataki lotnicze Rosjan. W nocy z poniedziałku na wtorek reżim Putina użył między innymi pocisku Iskander-M.