Bojownicy potwierdzili. Bojownicy Huti potwierdził, że odpowiedzialny za działalność wywiadowczą ruchu Abdul Naser Al-Kamali zginął w amerykańskim ataku lotniczym. Stany Zjednoczone kontynuowały ataki powietrzne na Hodeidę, Marib i kontrolowaną przez Huti stolicę Sanę w Jemenie – poinformowały w poniedziałek wieczorem media powiązane z Huti. Dziennik „Al Hadath” podał, że jedną z ofiar jest Abdul Naser Al-Kamali, wyższy rangą dowódca wywiadu.USA podkreślają, że bombardując pozycje Huti, walczą z terroryzmem i chronią wolność żeglugi przez Morze Czerwone i Zatokę Adeńską.Huti wspierają HamasJemeńscy rebelianci od wybuchu wojny w Strefie Gazy przeprowadzili ponad sto ataków w tym regionie, deklarując, że wspierają w ten sposób Hamas. Grupa zapowiedziała kolejne uderzenia po tym, gdy Izrael rozpoczął blokadę Strefy Gazy, a później przerwał rozejm i powrócił do walk.W zeszłym tygodniu Biały Dom poinformował, że w wyniku amerykańskich ataków w Jemenie na początku tego miesiąca zginął, czołowy ekspert ds. rakiet Huti, jednak wojsko amerykańskie jak dotąd odmawia potwierdzenia tej informacji, a tożsamość dowódcy Huti, o którym mowa, nie jest jasnaCzytaj więcej: Trump pozwala na śmiercionośną broń. W USA rośnie panikaWaszyngtoński think tank Foundation for Defense of Democracies twierdzi, że zabity został Abdul Khaliq Badruddin Al-Houthi, dowódca strategicznych sił rakietowych.Huti są jedną ze stron trwającej od 2014 roku wojny domowej w Jemenie i kontrolują dużą część tego państwa, w tym wybrzeże Morza Czerwonego.