Niepokojąca frekwencja. Na sześć tygodni przed wyborami Rafał Trzaskowski, Karol Nawrocki i Sławomir Mentzen znacznie wyprzedzają innych kandydatów – wynika z najnowszego sondażu IBRiS. Na prowadzeniu jest Rafał Trzaskowski, który ma 36,2 proc. poparcia. Frekwencja wyniosłaby prawie 60 proc. Sytuacja w kampanii prezydenckiej wydaje się stabilna, ale dopiero teraz znana będzie w pełni prezydencka stawka – pisze we wtorek „Rzeczpospolita”.Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w badaniu IBRiS dla „Rz” z ostatniego weekendu ma 36,2 proc. poparcia. Na drugim miejscu jest kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki, który może liczyć na 22,6 proc. poparcia. Na trzecim Sławomir Mentzen z wynikiem 17,4 proc.„Rzeczpospolita” zaznacza, że sondaż uwzględnia kandydatów, którzy byli zarejestrowani w piątek, 4 kwietnia, do godzin południowych. Ostateczna stawka 18 maja będzie więc zapewne nieco szersza.Na czwartym miejscu w badaniu zrealizowanym dla „Rz” jest Szymon Hołownia, który uzyskuje 8,3 proc. Na dalszych pozycjach Magdalena Biejat z wynikiem 2,6 proc., Adrian Zandberg z 2,1 proc. oraz Grzegorz Braun z wynikiem 2,1 proc. Na kolejnych miejscach Krzysztof Stanowski z 0,8 proc. i Joanna Senyszyn z 0,6 proc. Niezdecydowanych jest 7,2 proc.Niepokojąco niska frekwencjaRedakcja zwraca uwagę, że niepokoi frekwencja. 44,6 proc. respondentów „zdecydowanie” planuje wziąć udział w wyborach 18 maja, 14 proc. „raczej” deklaruje taki zamiar. 16 proc. „raczej” nie chce brać udziału w wyborach, ale aż 24,2 proc. „zdecydowanie” nie chce tego robić.Badanie IBRiS dla „Rzeczpospolitej” przeprowadzono 4 i 5 kwietnia, metodą CATI, na 1068-osobowej próbie respondentów.Czytaj też: Wybory prezydenckie: Większość Polaków już wie, na kogo zagłosuje